Wyjątkowa kapela znów bliżej siebie. „Lipka” łączy ze światem [WIDEO]

kapela 2021 10 12 182406

Kapela Bliżej Siebie, w której skład wchodzą mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kosmonautów oraz wolontariusze, nagrała piosenkę „Lipka” we własnej aranżacji.

Wybór był nieprzypadkowy, ponieważ właśnie od „Lipki” rozpoczęła działalność kapela. Rozdzieleni z powodu pandemii jej członkowie postanowili w symboliczny sposób spotkać się ponownie.

– Ze względów pandemicznych jesteśmy od marca 2020 roku zamknięci. Nasza kapela „stacjonuje” w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kosmonautów. Niestety nie mamy możliwości spotykania się z wolontariuszami, stanowiącymi pozostałą część kapeli – mówi Maciej Dąbrowski, instruktor w Domu Pomocy Społecznej dla Osób Niepełnosprawnych Fizycznie przy ul. Kosmonautów w Lublinie, kierownik artystyczny kapeli Bliżej Siebie. – Pomyślałem, że muzyka łączy i stworzymy takie nagranie. Nagrania mieszkańców DPS-u odbywały się na miejscu, natomiast pozostałych wolontariuszy u mnie, w domowym studiu. Poprzez takie nagranie udało nam się znowu skupić.

– Mieszkańcy bardzo lubią zajęcia muzyczne. A kiedy dowiedzieli się o tym projekcie, bardzo się ucieszyli  – opowiada Monika Jabłońska, terapeutka zajęciowa w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kosmonautów. – Na początku były pytania: „Jak to będzie wyglądać?”. Żaden z naszych mieszkańców bowiem nigdy nie nagrywał nic profesjonalnie. Powiedzieliśmy, że będą słuchawki na uszach, miksery, mikrofony. Na początku byli troszeczkę przerażeni liczbą tego sprzętu. Ale było nastawienie zadaniowe, że trzeba się skupić i zaśpiewać najlepiej, jak się da.

– Przyszedłem do kapeli, kiedy ona już istniała. Chciałem dać coś z siebie. Nawiązałem dobre kontakty z mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej. Zauważyłem, że kochają oni tę muzykę i naszą robotę w „kapeli” – mówi Kazimierz Witek, grający na akordeonie członek kapeli Bliżej Siebie.  

– Pamiętajmy, że mieszkańcy DPS-u są w pewien sposób odcięci od świata zewnętrznego; w pewien sposób wykluczeni społecznie czy kulturalnie. Kapela i związane z nią spotkania dawały im odskocznię. Ważne jest dla nich, żeby brać udział w czymś, co wykracza poza teren Domu – wyjaśnia Maciej Dąbrowski.

– Muzyka może pobudzić kogoś, kto jest przybity; pocieszyć kogoś, kto jest smutny; wyciszyć kogoś, kto jest nadmiernie pobudzony. W czasie pandemii i odizolowania się od normalnego życia mieszkańcy mieli świadomość, że w ten projekt będą włączone też inne osoby. I ta myśl pomagała im, bo wiedzieli, że z kimś współpracują – tłumaczy Monika Jabłońska.   

– „Lipka” jest znana, szczególnie na Lubelszczyźnie. Śpiewa ją Rokiczanka. Ale chcieliśmy wykonać ją w inny, charakterystyczny sposób – stwierdza Kazimierz Witek.

– Nam było ciężko, kiedy były największe restrykcje pandemiczne, a co mówić o osobach, które były zamknięte w Domu Pomocy Społecznej. Było im naprawdę ciężko.  Zaangażowani w kapelę mieszkańcy często pytają się, kiedy DPS w końcu na tyle się otworzy, że będziemy mogli robić próby – dodaje Monika Jabłońska.

Kapela Bliżej Siebie liczy ok. 40 osób. Najmłodsza ma 15 lat, najstarsza 88 lat. W nagraniach uczestniczyło 19 z nich, w tym troje mieszkańców DPS-u przy ul. Kosmonautów w Lublinie oraz dwóch mieszkańców DPS im. Roba Inja w Świdniku.

ElKa / opr. ToMa

Fot. i film www.facebook.com/kapela.blizejsiebie.1

Exit mobile version