Elton Jones powiedział kiedyś, że nie wyobraża sobie grania rock’n’rolla po 35 roku życia. A dzisiaj mając 74 lata nagrał płytę z muzykami, którzy mogliby być jego wnukami! I to na dodatek z zupełnie innych muzycznych bajek!
A jednak zderzenie śpiewu „dziadka” Eltona z rapem wcale się nie gryzie. Dla tych, którzy nie przepadają za muzycznymi eksperymentami nestor brytyjskiego rocka umieścił na albumie kilka klasycznych piosenek zaśpiewanych z bardziej dojrzałymi wokalistami jak choćby Eddie Vedder i Stevie Wonder. Całość może się podobać, a co ciekawe płyta ta nie była wcale planowana.
Jak zatem doszło do jej realizacji, o tym już w kolejnych odcinkach „Płyty tygodnia”.
AM
Fot. wikipedia.org