Hubert Hurkacz od porażki zaczął debiutancki występ w turnieju ATP Finals w Turynie. Polski tenisista w pierwszym meczu grupowym kończącej sezon imprezy masters przegrał z broniącym tytułu wiceliderem światowego rankingu Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem 7:6 (7-5), 3:6, 4:6.
Rozstawiony z numerem siódmym wrocławianin musiał uznać wyższość będącego faworytem gracza z Moskwy (2.), ale po raz kolejny potwierdził, że nie jest dla niego łatwym rywalem.
Oba wcześniejsze pojedynki 24-letniego Hurkacza ze starszym o rok Miedwiediewem były bardzo zacięte. Polak niespodziewanie pokonał Rosjanina w lipcu w pięciu setach w 1/8 finału Wimbledonu. Wicelider światowej listy, który we wrześniu triumfował w US Open, zrewanżował mu się już w sierpniu w ćwierćfinale turnieju ATP w Toronto. Nie przyszło mu to jednak łatwo – zwyciężył w trzech partiach, z czego obie wygrane przez niego zakończyły się tie-breakiem.
O godz. 21 rozpocznie się drugi mecz pierwszej kolejki w Grupie Czerwonej, w którym zmierzą się Alexander Zverev (3.) i Matteo Berrettini (6.). Hurkacz we wtorek zmierzy się z zawodnikiem, który przegra tę niedzielną konfrontację Niemca z Włochem, a stawką będzie zachowanie realnych szans na awans do półfinału.
Wynik meczu Grupy Czerwonej: Daniił Miedwiediew (Rosja, 2) – Hubert Hurkacz (Polska, 7) 6:7 (5-7), 6:3, 6:4.
RL/ PAP/ opr. DySzcz