Szpital w Łęcznej jest pierwszą placówką medyczną w Polsce, która rozpoczęła testowanie innowacyjnego urządzenia do oczyszczania powietrza z zanieczyszczeń oraz bakterii i wirusów. Sterylizatory VireWall przypominają duże przenośne klimatyzatory, a zastosowane w nich filtry mają sprawiać, że ich skuteczność wyniesie 99,9 proc. Tym samym mają chronić nie tylko przed zakażeniem koronawirusem, ale także przed przypadkami sepsy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Szpital w Łęcznej testuje innowacyjne urządzenia do oczyszczania powietrza
– Zdecydowaliśmy się na test urządzenia, ponieważ okres pandemii to trudny czas dla szpitali, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów, ale i personelu – mówi dyrektor łęczyńskiej placówki dr n. med. Krzysztof Bojarski. – Wiemy, jak ważne jest to, aby personel był zdrowy. Jeżeli w szpitalach nie będzie personelu, to nie będzie miał kto pomagać pacjentom. Z drugiej strony wszyscy wiemy, że środowisko szpitala budzi pewien lęk i niepokój u dużej grupy pacjentów, którzy – mimo że powinni zgłosić się do nas i skorzystać z naszych porad – po prostu się boją. Dlatego też rozpoczęliśmy używanie tych urządzeń.
– Są to urządzenia już przetestowane. Mają bardzo dobre, wiarygodne wyniki badań, które potwierdzają ich skuteczność. Z pewną premedytacją ulokowaliśmy te urządzenia w obszarach szpitala, w których przez długi czas przebywa duża liczba pacjentów i personelu, czyli w przychodni specjalistycznej, obok rejestracji i w rejestracji laboratorium, w nocnej świątecznej pomocy lekarskiej, gdzie mamy dużą zgłaszalność pacjentów, jak też w dziale rehabilitacji – tłumaczy Krzysztof Bojarski..
– Urządzenie włącza się głównym załącznikiem z tyłu. Do tego mamy trzy przyciski. Obsługa jest bardzo prosta, odbywa się w czterech trybach pracy – wyjaśnia Rafał Torczyński, dyrektor zarządzający iOS Polska. – Mamy tryb night motion, można więc zostawić urządzenie w trybie pracy nocnej. Zasysanie powietrza odbywa się w górnej części, wylot powietrza – w dolnej. Jest tu sześciostrefowa kanapka filtracyjna, w tym z najmocniejszym filtrem – HEPA 14. Dodatkowo jest baza UVC, która ma za zadanie zniszczyć wszelkie patogeny, które dostaną się do środka. Po godzinie mamy w całości przefiltrowane, bezpieczne, czyste powietrze w kubaturze 2300 metrów sześciennych. Składa nam się to na ok. 250 metrów kwadratowych powierzchni pomieszczenia.
– Docelowo chciałbym zapewnić swoim pacjentom i personelowi czyste powietrze w całym szpitalu – mówi dr Krzysztof Bojarski. – Oczywiście są strefy bardziej istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa pacjenta. To jest właśnie oddział oparzeń czy miejsca, gdzie zgłaszają się nasi pacjenci. Chcemy zapewnić im jak największe bezpieczeństwo.
– Urządzenie cztery razy na godzinę przepuszcza powietrze, w całości je sterylizując i w całości pozbawiając je bakterii, pyłów i wszelkiego rodzaju patogenów związanych z kurzem i podobnymi czynnikami – wyjaśnia Rafał Torczyński. – Filtr HEPA jest w stanie pochłonąć nawet cząstki koronawirusa, dlatego że mają one poniżej 1 mikrona. Samo urządzenie oczyszczające niweluje również zapachy poprzez m.in. cząsteczki PM10, a nawet PM2.
CZYTAJ: Łęczna: w szpitalu zaczyna brakować miejsc dla zakażonych koronawirusem
– Mam nadzieję, że następnym etapem będzie usytuowanie urządzeń w części Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń. Zależy nam na tym, ponieważ mamy tam do czynienia z pacjentami z ranami oparzeniowymi, w przypadku których pacjenci utracili barierę ochronną – tłumaczy dr Krzysztof Bojarski.
– Tego typu filtry HEPA stosujemy na naszej sali operacyjnej. To najwyższy poziom czystości, który można uzyskać na sali operacyjnej, bo te filtry są umieszczone nad stołem operacyjnym. Tu jest podobny mechanizm. Mobilność tego urządzenia jest jego zaletą. O ile filtry na salach operacyjnych mamy umieszczone w suficie, z tym urządzeniem możemy przejechać i w każdym momencie wykorzystać je w innym pomieszczeniu. W kolejnych tygodniach będziemy przemieszczać się z tymi urządzeniami po terenie całego szpitala. Będziemy obserwować, przeprowadzać badania i patrzeć, jak to wszystko działa – dodaje Krzysztof Bojarski.
Dziś (09.11) w szpitalu w Łęcznej pracują już cztery takie urządzenia. W ramach testów placówka otrzymała je za darmo.
PaSe / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska