Trzeci remis z rzędu w ekstraklasie zanotowali piłkarze Górnika Łęczna. W 15. kolejce rozgrywek zielono-czarni zremisowali na wyjeździe z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 1:1.
Od 4. minuty łęcznianie grali w przewadze jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Nemanji Tekijaškiego. Siły wyrównały się jednak pół godziny później, gdy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Przemysław Banaszak.
W 36. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Strzałem z rzutu karnego Macieja Gostomskiego pokonał Piotr Wlazło. Do wyrównania w 78. minucie doprowadził Jason Lokilo, który mecz podsumował w następujący sposób: – Jestem zadowolony. Przegrywaliśmy już 0:1, więc w tym kontekście remis zawsze cieszy. Owszem, mieliśmy nawet szansę na wygraną, ale zdobyty punkt szanujemy. Po czerwonych kartkach graliśmy dziesięciu na dziesięciu i każda z drużyn miała swoje sytuacje. Ten punkt może być bardzo ważny w dalszej perspektywie. Najważniejsze, że nie ponieśliśmy dziś porażki.
Ze zdobytego punktu umiarkowanie zadowolony jest trener Górnika Kamil Kiereś:
Górnik ma 9 punktów i wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Mat. prasowe Bruk-Bet Termalica/ JK
Fot. archiwum