Choć dziś (16.11) lekko spadła liczba osób hospitalizowanych w województwie lubelskim, sytuacja jest daleka od opanowanej. Przybywa chorych w Lublinie, a w regionie odnotowano 68 zgonów w związku z COVID-19.
– Podana dziś liczba zgonów jest rekordowa, ale w niedzielę (14.11) i poniedziałek (15.11) śmiertelnych przypadków nie było, stąd bardziej wiarygodne dane poznamy jutro – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Mogłoby się wydawać, że ostatnio w województwie lubelskim nie było zgonów, bo wczoraj zero, a w niedzielę – jeśli dobrze pamiętam – też zero. To wynika z tego, że jest pewien poślizg sprawozdawczości realizowanej przez koronerów. Stąd też, również w skali kraju, te wskaźniki są najczęściej bardziej wiarygodne w środę.
CZYTAJ: 16 590 nowych przypadków koronawirusa, zmarły 282 osoby. 1 830 chorych na Lubelszczyźnie
Dziś (16.11) rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 16590 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce, w tym o 1830 w województwie lubelskim.
– Lubelskie znów ma wysokie wskaźniki zachorowalności w skali kraju – dodaje wojewoda. – Wróciliśmy na pierwsze miejsce. Wczoraj (15.11) byliśmy na czwartym, ale dzisiaj (16.11) jesteśmy ponownie na pierwszym ze wskaźnikiem 87 na 100 tys. mieszkańców. Mam nadzieję, że jutro wrócimy do niższych wartości wzrostów, a być może nawet do jakiegoś minimalnego spadku.
W Lublinie nie widać poprawy sytuacji. – Najwięcej nowych przypadków – prawie 500 – potwierdzono właśnie w Lublinie – mówi rzeczniczka prasowa SPSK1 Anna Guzowska. – W szpitalu tymczasowym przebywa dziś 124 pacjentów na oddziale internistycznym i 6 na stanowiskach respiratorowych. Dla porównania wczoraj (15.11) w południe było 116 pacjentów na oddziale internistycznym i 6 na oddziale respiratorowym. Widać, że przyrost pacjentów jest spory, to jest w granicach 5-7 osób każdego dnia. Z założenia szpital tymczasowy miał być miejscem hospitalizacji pacjentów w stanach lżejszych. Natomiast ta fala charakteryzuje się tym, że co do zasady pacjenci trafiają do wszystkich szpitali w stanach cięższych niż w poprzedniej. To widać również w szpitalu tymczasowym.
– W Szpitalu Klinicznym przy ul. Staszica w Lublinie nr 1 sytuacja pozostaje bez zmian. W Klinice Chorób Zakaźnych miejsc wolnych nie mamy od ponad 2 miesięcy. Ten stan się utrzymuje. Wypis pacjenta oznacza natychmiastowe przyjęcie kolejnego, który wymaga niezwłocznej hospitalizacji. Na oddziale intensywnej terapii w zależności od dnia liczba pacjentów z COVID-19 utrzymuje się na poziomie 9-10, czasem 12 – dodaje Anna Guzowska.
– W całym regionie odnotowano niewielki spadek hospitalizacji z powodu COVID-19 – mówi Lech Sprawka. – Wczoraj (15.11) odnotowaliśmy maksymalną liczbę hospitalizacji w czwartej fali. To było 1934 osoby. Pragnę przypomnieć, że rekord trzeciej fali to było 1650 – odnotowany 12 kwietnia. Dzisiaj mamy spadek hospitalizacji o 31 osób. Ten spadek sprawia, że nie rozwijamy kolejnych łóżek. Po wczorajszych rozwinięciach, które dotyczyły szpitala w Opolu oraz 5 łóżek respiratorowych w szpitalu SPSK 4, dzisiaj to jest 2075 łóżek na drugim poziomie, w tym 181 respiratorowych i 54 dla dzieci.
Łącznie z łóżkami izolacyjno-obserwacyjnymi miejsc covidowych w całym regionie jest ponad 2200.
Do tej pory w województwie lubelskim w pełni zaszczepionych jest ponad 827 tysięcy osób. Ogółem w Polsce w pełni zaszczepionych jest ponad 20 milionów 100 tysięcy osób.
TSpi / opr. WM
Fot. archiwum