Lekarz powiadomił rodzinę o zgonie żyjącego pacjenta. Sprawą może zająć się Rzecznik Praw Pacjenta

lekarz 2021 11 25 172214

Do fatalnej pomyłki doszło w bialskim szpitalu. Lekarz z tej placówki telefonicznie poinformował rodzinę jednego z pacjentów o jego śmierci. Jak się okazało, omyłkowo skontaktował się z bliskimi innego przebywającego w szpitalu chorego, przekazując im informację o jego zgonie, co nie było prawdą.

CZYTAJ: Koszmarna pomyłka w bialskim szpitalu. Lekarz poinformował rodzinę o śmierci żyjącego pacjenta

Potwierdza to rzeczniczka szpitala Magdalena Us: – W tym dniu miała miejsce bardzo długa resuscytacja jednego z pacjentów oddziału. Niestety – pomimo prób – pacjenta nie udało się uratować. Po tym wydarzeniu lekarz zatelefonował do rodziny pacjenta, pragnąc przekazać tę smutną wiadomość. Nieszczęśliwie omyłkowo wybrał numer telefonu rodziny innego pacjenta. Tak doszło do całej pomyłki. Pacjent, którego dotyczyła sytuacja, oraz jego rodzina zostali przeproszeni zarówno przez personel lekarski oddziału, jak też dyrekcję szpitala – mówi Magdalena Us. – Pragniemy jeszcze raz złożyć ogromne przeprosiny za zaistniałą sytuację – dodaje.

– To niewątpliwie poważny błąd komunikacyjny i bolesny dla rodziny, która musi skonfrontować się z poważną, obciążającą informacją o śmierci osoby bliskiej – mówi prof. Jakub Pawlikowski z Katedry Nauk Humanistycznych i Medycyny Społecznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – W obecnej sytuacji, w której kontakt rodziny z bliskimi znajdującymi się w szpitalu jest dość ograniczony, częściej może dochodzić do tego typu błędów. Takie sytuacje powinny nam uświadamiać konieczność weryfikacji osób, do których dzwonimy. To jedna z podstawowych zasad, jeżeli chodzi o prawo do informacji i udzielania wiadomości o stanie zdrowia osobom bliskim. Chodzi o to, żeby z dużą starannością sprawdzać tożsamość osób, do których dzwonimy.

– Sprawą może zająć się Rzecznik Praw Pacjenta, jeżeli takie zgłoszenie wpłynie do jego biura – mówi Marlena Połetek-Fudala z Departamentu Postępowań Wyjaśniających Biura Rzecznika Praw Pacjenta. – Po stronie szpitala leży obowiązek, żeby powiadomić niezwłocznie osoby zgłoszone w dokumentacji medycznej pacjenta o jego pogarszającym się stanie zdrowia lub śmierci.

– W opisanej sytuacji musiałby zostać przeprowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta postępowanie wyjaśniające. W zależności od treści wyjaśnień szpitala, podejmowane byłyby kolejne działania. W przypadku gdyby analiza zgromadzonego materiału dowodowego wskazywałaby, że doszło do naruszenia praw pacjenta, Rzecznik wdałby stwierdzenie, w którym przekazałby szpitalowi swoją opinię i wnioski, dotyczące tego, w jaki sposób placówka powinna załatwić sprawę i jakie wprowadzić procedury celem wyeliminowania w przyszłości podobnych zdarzeń. Rzecznik może również żądać od dyrektora szpitala wszczęcia postępowania dyscyplinarnego lub zastosowania sankcji służbowych wobec pracowników – dodaje Marlena Połetek-Fudala.

Jak poinformował dyrektor bialskiego szpitala Adam Chodziński, zastępca dyrektora do spraw medycznych przeprowadził rozmowę z lekarzem, który skontaktował się z rodziną pacjenta. Jak dodał dyrektor, sprawa jest analizowana i na wnioski jest jeszcze za wcześnie.       

Radiu Lublin udało się skontaktować z pacjentem, którego rodzinie przekazano nieprawdziwe informacje. Nie chciał on jednak – ze względu na dobro swojej rodziny – komentować sprawy. Jak ustaliliśmy, sprawa nie została jak dotąd zgłoszona do Rzecznika Praw Pacjenta.

MaT / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

 

Exit mobile version