Setne urodziny obchodzi dziś (02.11) profesor Wanda Półtawska – lekarka, harcerka, przyjaciółka papieża Jana Pawła II. Była więźniarką niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie poddawano ją eksperymentom pseudomedycznym.
– Lublin zawsze był dla niej ważny i ciągle do niego wraca. Ostatni raz w mieście rodzinnym była we wrześniu tego roku, w 80. rocznicę transportu do Ravensbrück – mówi zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Lublinie, Barbara Oratowska. – Wanda Wojtasik-Półtawska obecnie mieszka w Krakowie, ale Lublin – jak mówiła – pozostaje w jej sercu. To jej ukochane miasto, miasto urodzenia, w którym chodziła do gimnazjum. Tutaj też wstąpiła do konspiracji, była brutalnie przesłuchiwana pod zegarem, więziona na Zamku Lubelskim i wywieziona do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück.
– Wanda Półtawska to osoba, która nierozerwalnie związana jest z gehenną i losami polskich kobiet w czasie II wojny światowej – podkreśla szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. – Trafiła do obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie niemieccy zbrodniarze poddawali kobiety eksperymentom pseudomedycznym. Cały obóz był dedykowany dla kobiet, również tych, które walczyły o niepodległość.
– Po obozie wróciła do Lublina. Chciała dalej się uczyć i studiować – opowiada Barbara Oratowska. – W związku z tym, że na ulicach miasta spotykała rodziców dziewcząt, które nie wróciły, po prostu wybrała inne miasto. Wybrała Kraków. Tam zdawała na medycynę, tam skończyła studia. Powiedziałabym jednak tak: pani profesor Półtawska pozostaje dla mnie lublinianką. Myślę, że nie tylko dla mnie, ponieważ Lublin ją uhonorował. Odznaczył ją tytułem honorowej obywatelki i doktorem honoris causa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
– Przeżyła rzecz dramatyczną – mówi dominikanin ojciec Stanisław Tasiemski. – Tłumaczyła, dlaczego jej pytanie o człowieka zrodziło się w Ravensbrück. Widziała na własne oczy, kiedy Niemcy wrzucali do ognia noworodki kobiet, które zostały przywiezione z Powstania Warszawskiego. To dramatyczne doświadczenie kazało jej poświęcić się obronie życia i stąd też pytanie o człowieka.
– Od wielu dziesiątków lat współpracuje z Muzeum, na początku Muzeum Lubelskim, z Oddziałem Martyrologii pod Zegarem, a teraz z Muzeum Narodowym – mówi Barbara Oratowska. – Dzięki pani profesor Półtawskiej zbiory Muzeum Martyrologii pod Zegarem zostały bardzo powiększone. Pani profesor przekazała całe archiwum rodzinne dotyczące jej uczestnictwa w ruchu oporu, jak też lat wcześniejszych i późniejszych. Nasze zbiory muzealne powodują to, że możemy chyba w sposób najpełniejszy opowiedzieć o życiu pani profesor Półtawskiej.
– Pani profesor Wanda Półtawska zawsze była na tak wobec życia, mimo że wielokrotnie musiała być świadkiem, jak to życie było deptane przez innych – zaznacza metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. – Dziękujemy Panu Bogu za to, że nam ją dał, i życzymy, by Bóg w swojej wielkiej dobroci zachował ją dla nas, dla Polski i dla świata po najdłuższe lata.
Od lat 50. ubiegłego wieku przyjaźniła się z późniejszym papieżem, księdzem Karolem Wojtyłą. W życiu zawodowym zajmowała się głównie poradnictwem małżeńskim i rodzinnym oraz ochroną życia poczętego. W 2016 roku została odznaczona Orderem Orła Białego.
Dziś popołudniu z jubilatką miał prywatnie spotkać się w Krakowie prezydent RP Andrzej Duda. Z kolei premier Mateusz Morawiecki napisał w mediach społecznościowych: „Z okazji pięknej okrągłej rocznicy urodzin proszę przyjąć moje najserdeczniejsze życzenia i wyrazy uznania”.
IAR / MaK / opr. WM
Fot. archiwum