Drugoligowe derby regionu dla Motoru Lublin. W 17. kolejce rozgrywek drużyna trenera Marka Saganowskiego pokonała Wisłę Puławy 4:1.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Motor Lublin – Wisła Puławy
W wymarzony sposób spotkanie rozpoczęli goście. Już w 3. minucie kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Bartłomiej Bartosiak. Bita przez niego piłka przeleciała nad murem gospodarzy i wpadła do bramki Motoru. Rozsierdzeni takim obrotem spraw lublinianie ruszyli do ataku, ale przez kolejnych 21 minut nie potrafili oddać celnego strzału. Aż wreszcie w 24. minucie po dośrodkowaniu Piotra Ceglarza z pierwszej piłki pod poprzeczkę nie do obrony huknął Michał Fidziukiewicz doprowadzając do remisu. Mimo dogodnych okazji dla obu drużyn do przerwy wynik się nie zmienił. Od razu po wznowieniu gry znów zaatakowali gospodarze. Szczęścia zabrakło Filipowi Wójcikowi, który uderzył w słupek. Aktywny był też Damian Sędzikowski, którego odważne wejście w szesnastkę Wisły w 55. minucie dało Motorowi rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Fidziukiewicz i było 2:1. Można było się spodziewać, że po stracie bramki to puławianie przejmą inicjatywę i spróbują wyrównać. „Żółto-biało-niebiescy” na to jednak nie pozwolili, a gdy nadarzyły się okazje powiększyli swój strzelecki dorobek. W 78. minucie Piotra Owczarzaka pokonał Piotr Ceglarz, a w doliczonym czasie gry wynik na 4:1 ustalił Maciej Firlej.
Trener puławian Mariusz Pawlak przyznał, że jego drużyna była wyraźnie słabsza.
Szkoleniowiec Motoru Lublin Marek Saganowski podkreślał, że jego podopieczni udźwignęli spotkanie pod względem mentalnym.
W tabeli Motor Lublin z 25 punktami zajmuje siódme miejsce. Wisła Puławy z takim samym dorobkiem punktowym jest ósma.
JK/ opr. DySzcz
Fot. Wojciech Szubartowski