Niemal wszystkie łóżka zajęte w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie

dziec 2020 04 15 170403 2020 07 31 132006 750x375 2021 11 02 143827

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie zajęte są prawie wszystkie miejsca dla małych pacjentów. Z 259 dostępnych w lecznicy łóżek, wolnych jest tylko 17. To dane z godziny 8.00. W ciągu dnia część wolnych miejsc zostanie zajęta przez dzieci z planowych przyjęć.

– Nasz szpital jest remontowany, dlatego mamy prawie o połowę mniej dostępnych miejsc – mówi lekarz kontroli zakażeń szpitalnych w szpitalu doktor Jolanta Stefaniak. – Przyjmujemy wszystkie dzieci, które wymagają hospitalizacji, ale naszym problemem jest to, że nie możemy zapewnić im prawidłowych warunków izolacji, jeśli tego oczywiście wymagają. Nie odmawiamy przyjęcia i staramy się wykorzystać wszystkie dostępne łóżka. Natomiast nie mamy pomocy ze strony szpitali ościennych, które zamknęły oddziały pediatryczne i nie mamy tego wsparcia, ani ze strony Lubartowa, Włodawy, czy nawet Zamościa. Bardzo jest nam z tego powodu przykro i współczujemy rodzicom tych pacjentów, ale jeśli wymagają hospitalizacji, a gdzie indziej nie ma dla nich miejsca, to w naszym szpitalu zawsze będzie dla nich miejsce – dopowiada.

Aktualnie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym jedna trzecia małych pacjentów (79 dzieci) to dzieci zakażone wirusem RSV. W tym roku liczba zakażeń RSV jest większa niż zwykle, jednak jest to wirus znany od lat, a zidentyfikowany i nazwany w 1956 roku.

Wojewoda lubelski Lech Sprawka zapowiedział, że 15 listopada zostanie otwarty oddział pediatryczny w szpitalu we Włodawie, a 1 grudnia w Lubartowie.

MaK / opr. LysA

Fot. archiwum

Exit mobile version