Obóz w Bruzgach opustoszał. Migranci przeszli do centrum logistycznego

straz graniczna 2021 11 18 185209

Straż Graniczna poinformowała, że opustoszał obóz migrantów w Bruzgach w pobliżu polskiej granicy. Służby białoruskie skierowały cudzoziemców do centrum transportowo-logistycznego znajdującego się kilkaset metrów dalej.

CZYTAJ: Szef MSWiA: Polska nie pozwoli na stworzenie szlaku migracji na zachód

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał, że przemieszczenie migrantów to element gry informacyjnej prowadzonej przez reżim Alaksandra Łukaszenki. – Białoruś rotuje tych, którzy wywierać mają presję na Polskę – czytamy we wpisie Stanisława Żaryna na Twitterze. Dodał, że po białoruskiej stronie granicy wciąż obecne są oddziały służb państwowych, a udział formacji mundurowych Białorusi w atakach na polską granicę stale rośnie.

CZYTAJ: Kryzys na granicy: cześć migrantów wraca z Białorusi do Iraku

Stanisław Żaryn poinformował również, że polscy funkcjonariusze zwrócili szczególną uwagę na jednego z mężczyzn obecnego w czasie ataku prowadzonego przez cudzoziemców i służby białoruskie w okolicach przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi. – Zachowywał się jak przysłany do nadzorowania działań, wydawał polecenia, kontrolował. Wszystko wskazuje na to, że jest to osoba powiązana ze strukturami państwowymi Białorusi – napisał Stanisław Żaryn na portalu społecznościowym.

Jak podał białoruski opozycyjny portal Nexta, migranci w komplecie opuścili dawne obozowisko i wszyscy zostali przeniesieni do centrum logistycznego. W obozie zostaly tylko porzucone namioty, śmieci i dopalające się ogniska.

– Szef Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga wystosował pismo do swojego białoruskiego odpowiednika z żądaniem usunięcia migrantów z rejonu przejścia w Kuźnicy do końca tygodnia; w przeciwnym razie zamkniemy towarowe tamtejsze przejście kolejowe – przekazał wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

Szef Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga pisze o zaniepokojeniu strony polskiej ostatnimi wydarzeniami, do jakich doszło w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy. – Polscy funkcjonariusze zostali tam wielokrotnie zaatakowani przy użyciu m.in. kamieni i granatów bukowych. Ranni zostali policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierz Wojska Polskiego. Odbywało się to przy całkowitej bierności służb białoruskich – wskazał.

– Oczekuję, że sytuacja ta ustabilizuje się najpóźniej do niedzieli 21 listopada br. Jeśli nie zaobserwujemy poprawy bezpieczeństwa na tym obszarze, Polska będzie zmuszona do wstrzymania towarowego ruchu kolejowego przez przejście graniczne w Kuźnicy. Przebywanie tam licznych grup migrantów, wrogo nastawionych do polskich służb, stwarza ryzyko wystąpienia na tym obszarze wielu nieoczekiwanych i niebezpiecznych sytuacji, w tym katastrofy kolejowej – napisał szef polskiej SG.


– Otrzymałem informację, że pierwsza grupa kilkuset migrantów obywateli Iraku właśnie jest w samolocie, który wyruszył z Mińska do Bagdadu i wracają do miejsca pochodzenia – powiedział w czwartek szef MSWiA Mariusz Kamiński. – Z tego, co wiem, jutro będzie następny samolot, który ich będzie odwoził do Iraku – dodał. Kamiński dodał też, że Polska blisko współpracuje z Frontexem, żeby przygotować readmisje tych nielegalnych migrantów, którzy znaleźli się w wyniku politycznych działań reżimu Łukaszenki na terenie Polski.

CZYTAJ: Dubicze Cerkiewne: grupa ok. 500 migrantów próbowała przekroczyć granicę polsko-białoruską

Ostatniej doby Straż Graniczna odnotowała 501 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski. Wobec 31 osób wydane zostały postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju. Do najpoważniejszej próby sforsowania granicy doszło w środę (18.11) wieczorem koło Dubicz Cerkiewnych. Po stronie białoruskiej zgromadziło się tam około 500 imigrantów. 200 z nich przedostało się na terytorium Polski, ale zostało zatrzymanych kilkadziesiąt metrów od linii granicy.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W samym listopadzie było ich 5,5 tysiąca.

RL / IAR / opr. ToMa

Fot. Straż Graniczna

Exit mobile version