Kilkuset kolejarzy i członków ich rodzin – również z Lubelskiego – przybyło w niedzielę na Jasną Górę, by uczestniczyć w 38. ogólnopolskiej pielgrzymce tego środowiska. W homilii metropolita lubelski abp Stanisław Budzik wskazał, że bez wartości chrześcijańskich nie da się rozwiązywać problemów i tworzyć przyszłości.
Kolejarze z całej Polski tradycyjnie przybywają na Jasną Górę w listopadzie, kiedy w Kościele przypada wspomnienie patronki tego środowiska św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W tegorocznej pielgrzymce uczestniczyli przedstawiciele kolejowych spółek i instytucji, związkowcy, kolejarskie rodziny i emeryci.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Początek 38. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kolejarzy do Matki Bożej Częstochowskiej
W homilii abp Budzik nawiązał do odczytywanej w niedzielę ewangelicznej przypowieści o wdowim groszu. – W osobie ubogiej wdowy przychodzi do świątyni osoba, którą oddaje samą siebie; wszystko, czym jest i co posiada. W obliczu pana Boga liczy się tylko dar z samego siebie – zaznaczył. – Ewangeliczną wdowę Chrystus uczynił przykładem dla swoich uczniów i przykładem dla nas, którzy przybyliśmy w pielgrzymce na Jasną Górę, do polskiej Kany, aby prosić o cud przemiany naszych serc, aby zawierzyć Bogu przez Maryję nasze rodziny, polskie koleje, miejsce kolejarskiej pracy i służby i całą naszą umiłowaną ojczyznę – mówił metropolita lubelski.
CZYTAJ: Kolejarze zanoszą swoje intencje na Jasną Górę. Wyruszyła 38. Ogólnopolska Pielgrzymka
Wskazał, że perspektywa zbliżającego się Święta Niepodległości przywołuje wspomnienie tych, którzy oddali jej swoje życie i zdrowie, którzy sprawie niepodległości Polski ofiarowali swoje talenty i możliwości, podporządkowali życiowe plany. – Podziwiamy ojców niepodległości, także za to, że dla dobra ojczyzny umieli się wznieść ponad podziałami – zadeklarował.
Abp Budzik odwołał się do szczególnego patrona tegorocznej pielgrzymki kolejarzy bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który – jak zaznaczył – przeprowadził Kościół i naród przez noc komunizmu, a którego beatyfikacja odbyła się 12 września 2021 roku we wspomnienie imienia Maryi, które związane jest także z polskim zwycięstwem pod Wiedniem – z 12 września 1683 roku.
Metropolita wspomniał też jeszcze jedną rocznicę, która łączy Częstochowę z Wiedniem: 175 lat temu, w 1846 r., kolej warszawsko-wiedeńska dotarła do Częstochowy. – Ta trasa, która bywa nazywana przez kolejarzy królową polskich dróg żelaznych, powstała w czasach, kiedy na mapie naszej ojczyzny nie było, ale zaproponowali ją, wymyślili i zaprojektowali Polacy – podkreślił.
Abp Budzik przyznał, że w ostatnich latach nastąpił znaczący postęp przy modernizacji linii kolejowych, przebudowie dworców, odnowie taboru. – Cieszymy się z tego postępu. Wasz udział w pielgrzymce jest znakiem, że leżą wam na sercu wartości duchowe, które są wpisane w historię naszej ojczystej ziemi – od 1055 lat chrześcijańskiej. Bez tych wartości nie da się rozwiązać obecnych problemów – stwierdził. – Bez nich nie da się zbudować pomyślnej przyszłości. Wzywamy więc stawiennictwa św. Katarzyny Aleksandryjskiej, waszej patronki, wzywamy wstawiennictwa św. Jana Pawła II i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który służąc samemu Bogu, wszystko postawił na Maryję. Niech wypraszają obfite błogosławieństwo boże pracownikom polskich kolei, ich dyrekcjom i rodzinom kolejarzy – modlił się.
W tym roku kolejarze pielgrzymowali do Częstochowy pod hasłem „Wszystko postawiłem na Maryję”. Ich pielgrzymka była też dziękczynieniem za beatyfikację prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, jego nauczanie i świadectwo życia.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki