Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Perły Lublin nie zawiodły swoich sympatyków i w szlagierowym meczu 11. serii PGNiG Superligi pokonały KPR Gminy Kobierzyce 27:23. Najlepszą zawodniczką meczu została bramkarka Weronika Gawlik, która zdaniem wielu poprowadziła MKS do dziesiątej wygranej w sezonie.
Najlepszą zawodniczką meczu została bramkarka Weronika Gawlik, która zdaniem wielu poprowadziła MKS do dziesiątej wygranej w sezonie. – Może nie poprowadziłam, bo wszystkie stałyśmy jak jeden mąż w obronie – mówi Weronika Gawlik. – Musiałyśmy utrzymać koncentrację i grać bardzo zespołowo, gdyż Kobierzyce dużą część spotkania grały 7 na 6, co było dla nas problematyczne. Cieszę się, że w trudnych momentach udało się odbić kilka ważnych piłek, co pozwoliło nam wygrać to spotkanie. Piłka ręczna jest na tyle dynamiczną grą, że jeżeli przeciw nam stoi tak ambitny i młody zespół, jakim są Kobierzyce, nie można spodziewać się, że po pierwszej połowie odpuszczą i stwierdzą, że już nie mają czego tu szukać. To zespół, który będzie walczył do samego końca i dzisiaj to pokazały.
ZOBACZ ZDJĘCIA: MKS FunFloor Perla Lublin – KPR Gminy Kobierzyce
Spotkanie pierwszej i trzeciej drużyny w tabeli dostarczyło sporo emocji, co potwierdziła Kinga Achruk.
– Na pewno spodziewałyśmy się tego, ponieważ Kobierzyce grają bardzo mocną piłkę ręczną i to pokazywały nie raz – mówi Kinga Achruk. – Natomiast my chciałyśmy się zrewanżować za spotkanie, które rozgrywałyśmy tam u nich. Nie chciałyśmy, żeby powtórzyło się to, co w poprzednim spotkaniu, gdzie przegrałyśmy z powodu własnych błędów. Był tutaj taki moment dekoncentracji, ale myślę, że wynik był pod naszą kontrolą.
Najwięcej bramek rzuciły: Paulina Masna 6, Kinga Achruk 5 i Daria Szynkaruk 4.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski