Polska zakontraktowała leki na COVID-19, które jeszcze nie są w obiegu; mam nadzieję, że Europejska Agencja Lekowa (EMA) wkrótce je zatwierdzi – mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Na konferencji prasowej szef rządu poinformował, że trwają rozmowy na temat jak najszybszego nabycia leku na COVID-19.
– Coraz częściej mówi się o lekarstwach na COVID-19. To dobre wiadomości, które spływają ze świata, niemniej jednak niestety jeszcze póki co Europejska Agencja Leków nie zatwierdziła ostatecznie preparatów proponowanych przez firmy, które już wyprodukowały te leki. Mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień, lada tydzień. Polska zakontraktowała te leki, które jeszcze nie są w obiegu i które mam nadzieję, że uratują one znaczną liczbę istnień ludzkich – powiedział.
Premier dodał, że poza tym Polska zamawia te leki, które już obecnie są stosowane w terapii niektórych chorych z COVID-19, np. remdesivir.
– Polska chce kupić leki na COVID-19. Przystąpiliśmy do przetargu unijnego. Zakup realizowany jest w warunkach niejawnych i objęty tajemnicą prawnie chronioną – przekazało w piątek (05.11) Ministerstwo Zdrowia. – Zabezpieczymy pacjentów w ilości niezbędne do leczenia zakażonych COVID-19 w szpitalach – podał resort.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, pytany w piątek w TVP1 o dopuszczenie przez Wielką Brytanię do użycia opracowanego przez firmę Merck & Co. leku molnupiravir, odparł, że UE wchodzi w program zakupów podobny do zakupu szczepionek. – W ten program także jako Polska wchodzimy, będziemy w tym programie uczestniczyć – mówił Kraska. – Czekamy na zatwierdzenie tego leku przez Europejską Agencję Leków i jeżeli będzie zatwierdzony, to oczywiście także w Polsce ten lek się pojawi – dodał.
Brytyjski regulator leków wydał w czwartek warunkowe pozwolenie na dopuszczenie do użycia opracowanej przez firmę Merck & Co. tabletki. Molnupiravir jest w trakcie procesu zatwierdzania przez organy regulacyjne w USA i w Unii Europejskiej.
RL / PAP / opr. WM / ToMa
Fot. PAP/Radek Pietruszka