219 pacjentów leczonych na COVID-19 przebywa w szpitalu w Białej Podlaskiej. To największa liczba hospitalizowanych osób z koronawirusem w województwie lubelskim. Sprawdziliśmy, jak w takiej sytuacji funkcjonuje bialska lecznica i jakie wiążą się z tym ograniczenia.
– Pacjenci z COVID-19 hospitalizowani w bialskim szpitalu to osoby w różnym wieku w stanie średniociężkim i ciężkim – mówi dr n. med. Paweł Chwaluk, zastępca do spraw medycznych dyrektora bialskiego szpitala. – Często trafiają do nas osoby po próbach leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Są to nierzadko ludzie po kilku dniach choroby, z dusznością i gorączką. W tej chwili 6 pacjentów jest podłączonych do respiratorów.
– Na początku pacjenci mieścili się w obrębie oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Potem w obszar COVID został przekształcony oddział ftyzjopulmonologii, a następnie kolejne oddziały: otolaryngologiczny, rehabilitacji, chorób wewnętrznych i geriatrii, urologiczny, połowa oddziału neurologii – wylicza Paweł Chwaluk.
– Jeśli chodzi o pacjentów niezakazonych koronawirusem, możemy „zaoferować” hospitalizację tylko osobom jej najpilniej potrzebującym. Prawie jedynym oddziałem zachowawawczym niecovidowym została kardiologia. Procedury kardiologiczne ratujące życie tam są realizowane. Podobnie funkcjonuje pododdział udarowy w obrębie neurologii. Żadne ograniczenia nie dotknęły natomiast onkologii – dodaje dr n. med. Paweł Chwaluk.
– Wydaje mi się, że jest to odzwierciedlenie sytuacji, która jest w całym województwie lubelskim, aczkolwiek północna Lubelszczyzna dość wcześnie weszła w fazę wzrostu liczby pacjentów chorych na COVID – mówi dyrektor bialskiego szpitala Adam Chodziński. – Będziemy zastanawiać się, co dalej. Bowiem problemem nie jest brak miejsca czy łóżek, ale zespoły ludzkie, które muszą pracować przy pacjentach. Już są pewne problemy i poszukujemy lekarzy i pielęgniarek, nawet z zewnątrz, którzy chcieliby mieć dyżury w obszarze COVID.
Praca poradni szpitalnych została ograniczona. Część ich działalności odbywa się na zasadzie teleporad. – Obecnie teoretycznie nie byłoby problemu z funkcjonowaniem poradni, natomiast znaczne obciążenie lekarzy sprawia, że dostępność do porad jest już znacznie ograniczona. A jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy tę dostępność ograniczali jeszcze bardziej, tak jak będziemy ograniczali przyjęcia planowe – wyjaśnia Adam Chodziński
W poniedziałek (08.11) w województwie lubelskim na 1905 łóżek covidowych zajętych jest 1777.
8 listopada rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 730 nowych przypadkach koronawirusa w województwie lubelskim. To drugi wynik w kraju po województwie mazowieckim. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, w naszym regionie nie było przypadków śmiertelnych.
MaT / opr. ToMa
Fot. archiwum