Piłkarze Górnika Łęczna wciąż bez drugiego zwycięstwa w ekstraklasie. W 15. kolejce rozgrywek zespół trenera Kamila Kieresia na wyjeździe zremisował z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 1:1.
Spotkanie miało dramatyczny przebieg. Już w 4. minucie po interwencji VAR z boiska został usunięty serbski obrońca gospodarzy Nemanja Tekijaški. Górnik nie potrafił jednak przewagi liczebnej zamienić na gola, a po kolejnych trzydziestu minutach siły się wyrównały, bo drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartę otrzymał napastnik łęcznian, Przemysław Banaszak.
To był dopiero początek nieszczęść przyjezdnych. W 36. minucie po faulu na Romanie Gergelu sędzia podyktował rzut karny dla Termaliki. Jedenastkę na gola zamienił Piotr Wlazło. Górnik się jednak nie poddał. Przez długi czas jego ataki nie przynosiły powodzenia, aż wreszcie w 78. minucie strzałem sprzed pola karnego popisał się Jason Lokilo, doprowadzając do wyrównania.
Remis nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Z 9 punktami Górnik wciąż jest ostatni w tabeli. Termalika ma o 3 punkty więcej i plasuje się tuż nad strefą spadkową.
JK
Fot. archiwum