Rzecznik rządu: Polskie granice są atakowane w zorganizowany sposób [WIDEO]

mid 21b08327 2021 11 08 171811

– Obecnie u polskich granic jest między 3 a 4 tysięcy migrantów. Polskie granice są atakowane w zorganizowany sposób – mówił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Zapowiedział, że wieczorem premier Mateusz Morawiecki odbędzie rozmowę z szefami rządów Litwy i Łotwy.

W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy. Z ostatnich informacji wynika, że próbują siłowo wejść na terytorium Polski. W związku z zaistniałą sytuacją odbył się sztab kryzysowy, a następnie narada prezydenta Andrzej Dudy z premierem i ministrami.

CZYTAJ: Straż Graniczna: w stronę granicy z Polską mogło przemieszczać się nawet kilka tysięcy osób

Po zakończeniu spotkania rzecznik rządu podkreślił, że w poniedziałek mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją od początku konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. – W sposób zorganizowany reżim prezydenta Łukaszenki organizuje grupy osób, które zmierzają na polską granicę. Już w tej chwili widzimy, że w sposób siłowy była próba przeforsowania tej granicy, ale dzięki działaniom funkcjonariuszy Straży Granicznej, Polskiego Wojska, Policji te próby zostały na ten moment powstrzymane – powiedział.

Müller przekazał, że na tę chwilę u polskich granic jest między 3 a 4 tys. osób, a na terenie Białorusi co najmniej kilkanaście tysięcy osób gotowych przekroczyć polską granicę.

CZYTAJ: Tadeusz Giczan: Białoruś sieje dezinformację

– Jednocześnie nasze służby informują, że cały czas na teren Białorusi organizowane są transporty z krajów arabskich, co powoduje zasilanie, jeżeli chodzi o liczbę osób przebywających na terenie Białorusi z tych krajów, i które to osoby docelowo będą próbowały przekroczyć polską granicę – powiedział.

CZYTAJ: Premier: Rząd jest zdeterminowany, aby bronić bezpieczeństwa naszego kraju oraz całej UE

Rzecznik rządu przekazał, że obecnie bezpośrednio polskich granic strzeże kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy SG, wojska i policji. – W najbliższym czasie będziemy wzmacniać te siły, w szczególności w tych miejscach, które są narażone najbardziej na ataki ze strony osób, które w sposób nielegalny próbują przekroczyć polską granicę – zapowiedział.

Müller podkreślił, że w tej chwili mamy już do czynienia z prowokacjami ze strony funkcjonariuszy białoruskich oraz osób związanych z funkcjonariuszami białoruskimi. – Włącznie z takimi sytuacjami jak mierzenie z broni do naszych funkcjonariuszy, oddawanie tak zwanych ślepych strzałów. Oczywiście funkcjonariusz po naszej stronie nie może sobie do końca zdawać sprawę, czy to będzie ślepy strzał, czy strzał prawdziwy. Ale mamy również do czynienia z sytuacjami oddawania już strzałów rzeczywistych w powietrze – powiedział rzecznik rządu.

Jak zaznaczył – „spodziewamy się, że na polskiej granicy może w najbliższym czasie dojść do eskalacji tego typu działań, które będą miały charakter zbrojny”. – Bardzo tego się obawiamy. Jednocześnie o tym informujemy, ponieważ takie zachowania, takie prowokacje ze strony białoruskiej mogą się pojawić – podkreślił Müller.

– Używanie broni to jest ostatnia rzecz, którą chcielibyśmy zrobić – mówił Müller.

– Jeśli chodzi o scenariusz wojny hybrydowej, które są de facto realizowane w tej chwili przez stronę białoruską, to było to omawiane, ale informacje, szczegóły w tym zakresie są klauzulowane – dodał.

Müller zapowiedział ponadto, że w poniedziałek o godz. 18.30 premier Morawiecki odbędzie wideorozmowę z szefami rządów Litwy i Łotwy, krajami, które są bezpośrednio narażone na nielegalne działania ze strony Białorusi.

Szef BBN Paweł Soloch z kolei zapewniał, że prezydent i rząd rozważają różne warianty rozwiązania tego kryzysu i są w nieustającym kontakcie z partnerami z NATO i UE. Podkreślił, że powinny być wprowadzane nowe oraz zwiększane dotychczasowe sankcje nałożone przez UE na białoruskie władze.

Soloch był pytany o to, czy w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej planowane jest posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Pan prezydent rozważa zwołanie takiej rady, wpłynął między innymi wniosek ze strony SLD. Mamy do czynienia w niezwykle dramatyczny sposób rozwijającą się sytuacją. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych godzin ataki na nasze granice zostaną ponowione, takie w masach kilkusetosobowych. I rzeczywiście pan prezydent bierze to poważnie pod uwagę – powiedział szef BBN.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. PAP/Leszek Szymański

Exit mobile version