Kościół katolicki obchodzi dziś V Światowy Dzień Ubogich ustanowiony przez papieża Franciszka.
Z tej okazji w Lublinie potrzebujący zjednoczą się przy wspólnym stole. Do obiadu zasiądą bezdomni, niepełnosprawni, dzieci z zaniedbanych dzielnic, uchodźcy i byli więźniowie. Będą im towarzyszyć wolontariusze z Centrum Wolontariatu oraz duszpasterze.
– Mamy całe dzielnice ubogich takie jak Tatary, Bronowice czy Dziesiąta. Ta pomoc jest niezwykle im potrzebna – mówi ks. Mieczysław Puzewicz, delegat metropolity lubelskiego ds. Osób Wykluczonych. – Nasza inicjatywa nie obejmie wszystkich osób ubogich. Zaprosiliśmy do restauracji na wspólny obiad 500 osób. Chodzi o obecność, o to, żebyśmy zasiedli razem z osobami, które doznają społecznego wykluczenia.
– Przyczyn ubóstwa jest bardzo wiele od dziedziczenia biedy, po problemy zdrowotne, psychiczne czy nałogi, kończąc na pętli zadłużania się – tłumaczy Maciej Budka, dyrektor lubelskiego oddziału okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża. – Mówi się, że osób ubogich mamy ok. 20 procent, czasem w niektórych badaniach mówi się o 30 procentach. To jest problem bardzo złożony. Ile ubogich, tyle różnych sytuacji i ich przyczyn. Największym wyzwaniem jest to, jak pomóc danej osobie, żeby z tego wyszła.
Najpierw o godzinie 15.00 uczestnicy zgromadzą się na mszy świętej równocześnie w czterech kościołach na terenie miasta. W jednym z nich – w bazylice ojców Dominikanów – nabożeństwu przewodniczyć będzie biskup Adam Bab. Następnie w sześciu lubelskich restauracjach rozpocznie się wspólny obiad dla około 500 osób.
W Światowym Dniu Ubogich zaplanowano także poświęcenie dwóch lokali dla potrzebujących prowadzonych przez Centrum Wolontariatu. W domu pod Lublinem zamieszkają osoby wychodzące z bezdomności, a w mieszkaniu na jednym z lubelskich osiedli uchodźcy – rodzina z Białorusi.
MaK/ RyK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum