– Reżim Łukaszenki ze względów politycznych próbuje stworzyć sztuczny szlak migracyjny do Unii Europejskiej. Polska na to nie pozwoli – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
W czwartek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się spotkanie ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego z ministra spraw wewnętrznych, budownictwa i ojczyzny Republiki Federalnej Niemiec Horsta Seehofera. Po spotkaniu obaj ministrowie wydali wspólne oświadczenie.
Kamiński podkreślił, że reżim Łukaszenki ze względów politycznych próbuje stworzyć sztuczny szlak migracyjny do Unii Europejskiej. – Chcę powiedzieć jasno i powiedziałem to naszym niemieckim partnerom, że Polska nie pozwoli na stworzenie legalnego szlaku migracyjnego, szlaku z Europy Wschodniej – wskazał szef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
CZYTAJ: Kryzys na granicy: cześć migrantów wraca z Białorusi do Iraku
Szef MSWiA wskazał, że wszelkie działania podejmowane są w sposób „przemyślany, stanowczy, we współpracy z naszymi partnerami i sojusznikami”. – Krok po kroku doprowadzimy do deeskalacji sytuacji na granicy wschodniej, na granicy zewnętrznej Unii Europejskiej i osiągniemy sukces w tym zakresie – zaznaczył.
Widać wyraźnie efekty naszych wspólnych działań
– Widać wyraźnie efekty naszych wspólnych działań; działań władz polskich, niemieckich, krajów Unii Europejskich, naszych sojuszników z NATO. Jestem przekonany, że ta deeskalacja jest realna. To jest naszym celem w sposób wspólnie i skoordynowany takie działania będziemy podejmowali – powiedział Kamiński.
– Nie będzie wschodnioeuropejskiego szlaku dla nielegalnej migracji, tworzonego cynicznie z powodów politycznych, żeby zdestabilizować sytuację nie tylko w Polsce i na Litwie, ale na całej Unii Europejskiej – stwierdził.
– To była bardzo dobra, bardzo ważna rozmowa na temat współpracy na temat wspólnych ocen tego, co się dzieje na wschodniej granicy polski, na wschodniej granicy Unii Europejskiej – podkreślił Mariusz Kamiński, po spotkaniu z Horstem Seehoferem. Dodał, że jest to nasza wspólna walka o to, „żeby ta granica była stabilna, bezpieczna i żeby ta granica służyła interesom Unii Europejskiej i chroniła suwerenność naszego kraju”.
Kamiński przekazał, że w spotkaniu – drogą SMS-ową – uczestniczyła kanclerz Angela Merkel, która – jak dodał – przekazała aktualne informacje i opinie. – Wdrażamy taki stały mechanizm wzajemnych konsultacji. On w zasadzie już funkcjonuje – powiedział.
Dodał, że jest w bardzo częstym kontakcie z szefem niemieckiego MSW. – Wszystkie ważne działania, które będzie podejmowała strona polska i niemiecka będą konsultowane. Pan premier jest w kontakcie z panią kanclerz Merkel, pan prezydent jest w kontakcie z panem prezydentem Republiki Federalnej Niemiec. Problem jest wielki, problem, który krok po kroku wspólnie rozwiązujemy, mamy wspólną ocenę tego, co się dzieje na granicy wschodniej UE, czyli na naszej polsko-białoruskiej granicy – zaznaczył.
Niemiecki minister: stoimy po stronie Polski
Minister spraw wewnętrznych Republiki Federalnej Niemiec Horst Seehofer podziękował polskim władzom za to, że strzegą wschodniej granicy Unii Europejskiej. Seehofer podkreślił, że przyjechał do Polski, aby zapewnić nasz kraj o solidarności w obliczu kryzysu politycznego i migracyjnego wywołanego przez reżim Aleksandra Łukaszenki. – Stoimy po stronie Polski – zapewnił. – To, co robi Polska w czasie tego kryzysu migracyjnego, jest słuszne – dodał.
Ocenił, że „działania Białorusi – o których można powiedzieć z pewnym prawdopodobieństwem, że są one również wspierane przez Rosję – są perfidne”.
Podkreślił, że Polacy w stosunku do Białorusi działają nie tylko we własnym interesie, ale „również w interesie całej Unii Europejskiej”. – To, co Polska robi w obronie swojej wschodniej granicy, leży w interesie Unii Europejskiej, służy to również Niemcom. Dlatego mówię dziękuję panu oraz polskiemu rządowi, za to, że w obliczu takiego wyzwania obraliście tak jasny kurs, ale z wyczuciem. Robicie to w sposób przemyślany, macie jasny kurs swoich działań i za to można tylko podziękować – zaznaczył Seehofer.
Zwrócił uwagę, że jednym z elementów wojny hybrydowej prowadzonej przez Białoruś jest upowszechnianie fałszywych informacji. – Taka fałszywą informacją przekazaną dzisiaj było to, że rząd federalny miałby być gotowy do przyjęcia pewnej liczby uchodźców do Niemiec. Mówiono o 2 tys. osób. Od razu nawiązałem kontakt z panią kanclerz Angelą Merkel i otrzymałem jasną odpowiedź, że jest to fałszywa informacja – powiedział.
Nie ulegniemy presji
– Jest tak, jak to zostało ustalone między panią kanclerz i panem premierem Mateuszem Morawieckim. Działamy wspólnie. Konsultujemy nasze działania i nie robimy nic za plecami naszego partnera – zapewnił. – Nie będziemy robili targów wbrew naszym interesom politycznym – dodał.
Oznajmił, że zarówno Niemcy, jak i Polska popierają działania humanitarne, które „będą prowadziły na terenie Białorusi do lepszego zaopatrzenia migrantów prze UNHCR, ale również przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż i Komisję Europejską”.
– Ale nie ulegniemy presji i powiemy, że przejmiemy tych uchodźców do krajów europejskich, bo to by oznaczało, że sprawdziłaby się kalkulacja Łukaszenki i ta cała jego perfidna strategia – oświadczył Seehofer.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. @MSWiA_GOV_PL