Ułęż: projekt „Door-to-door” dla potrzebujących coraz bardziej popularny

disabled 4027745 1920 2021 11 15 181606

Ogromnym zainteresowaniem mieszkańców gminy Ułęż cieszy się bezpłatny transport do lekarza lub różnych urzędów w ramach projektu Door-to-door. Kilka miesięcy temu, dzięki wsparciu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, gmina zakupiła specjalnego busa, który przewozi osoby starsze i niepełnosprawne.

– Zaskoczyło nas zainteresowanie takimi usługami. Szacowaliśmy, że z projektu będzie korzystało 50 osób, a korzysta 120 przy prawie dwustu kursach busa miesięcznie – mówi kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ułężu, Michał Paprota. – Mamy specjalnie zatrudnionego koordynatora do spraw logistycznych. Przyjmuje on zgłoszenia, ustala trasy tego samochodu, zbiera osoby, żeby jak najlepiej wykorzystać pojazd.  

– Mamy bardzo dużo ludzi zapisanych do projektu. W tej chwili na liście jest prawie 120 osób. Są to ludzie od 18 do 92 roku życia – informuje Wioletta Skwarek, koordynator projektu Door-to-door. – Ten projekt to strzał w dziesiątkę. Ten tydzień jest szalony, bo jest tak dużo wyjazdów. Jedziemy nawet do Kielc, bo projekt został już rozszerzony na całą Polskę.

– Korzystam z tego projektu bardzo często, razem z mężem. Oboje jesteśmy chorzy. Dużo wyjeżdżamy – opowiada pani Teresa. – Wcześniej różnie to wyglądało. Aby dojechać do Puław, musiałam wyjeżdżać o 7.00, dotrzeć do Ryk, stamtąd do Puław. Tam znów czekać.

 – Dużo korzystam, aby dojechać do lekarzy w Lublinie. Przyjeżdża samochód na czas, nie trzeba czekać. Nie trzeba ganiać: czy się zdąży, czy nie – mówi pan Marcin.

– Było duże zapotrzebowanie ze strony ludzi starszych, którzy są odcięci od możliwości korzystania z usługi transportowej. Znaleźliśmy konkurs, który został w tym czasie ogłoszony, złożyliśmy wniosek i uzyskaliśmy dofinansowanie do zakupu busa i płatności, bo opiekun, kierowca i logistyk są w 100% finansowani ze środków PFRON – mówi Robert Gagoś, zastępca wójta gminy Ułęż.  

– Najczęstsze wyjazdy są do Lublina, lekarza w Ułężu, Ryk, Puław, Dęblina. Mieliśmy też wyjazd do Krasnobrodu – wieźliśmy panią na rehabilitację. Był wyjazd do Warszawy – opowiada Wioletta Skwarek. – Usługa musi być zgłoszona trzy dni wcześniej. Oczywiście są nagłe wypadki. Jeżeli jest wolny termin, zapisujemy i dzień przed dzwonimy do osób zapisanych na dany kurs i przypominamy.     

– Z busa mogą korzystać osoby z utrudnioną mobilnością – niekoniecznie z orzeczeniem o niepełnosprawności. Mogą to być osoby poruszające się o kulach, na wózku, niedowidzące, ze zwyrodnieniami kończyn – tłumaczy Michał Paprota. – Na początku mieszkańcy nie dowierzali. Teraz się już przekonują, więc jest coraz większe zainteresowanie – dodaje. 

A z miesiąca na miesiąc z projektu korzysta coraz więcej osób. Dla porównania w lipcu bus wykonał 90 kursów, w październiku było to już 191 wyjazdów.

ŁuG / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version