W lubelskiej archikatedrze trwają uroczystości pogrzebowe księdza infułata Grzegorza Pawłowskiego.
Ksiądz Pawłowski urodził się w ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej jako Jakub Hersz Griner. Jego rodzinę zamordowali Niemcy podczas II wojny światowej. On przeżył dzięki pomocy Polaków, a po latach przyjął święcenia kapłańskie.
– Ksiądz Pawłowski łączy dwa światy: chrześcijański i żydowski – mówi metropolita lubelski, arcybiskup Stanisław Budzik. – Był człowiekiem niezwykłej pokory, pogody, mądrości. Miałem okazję wielokrotnie go spotykać, ponieważ bardzo często przyjeżdżał w ostatnich latach do Lublina. Publikowaliśmy jego książki, bywaliśmy razem w jesziwie.
Ks. Pawłowski spocznie na cmentarzu żydowskim w Izbicy, gdzie podczas II wojny światowej z rąk Niemców zginęła jego mama i dwie siostry. – Miejsce pochówku księdza świadczy o czymś niezwykłym – mówi kantor i były przewodniczący Rady Religijnej Związku Gmin Żydowskich w Polsce, Symcha Keller. – O tym, że jesteśmy dziećmi jednej rodziny, jednej rasy ludzkiej, która idąc różnymi ścieżkami ma jednego Boga. I w tym momencie nasze korzenie wołają do nas, także ja dzisiaj nie odprowadzam obcej osoby, czy kogoś, kogo tylko znałem. Odprowadza brata.
Ks. Grzegorz Pawłowski został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalność na rzecz społeczności Polskiej w Izraelu.
Uroczystości pogrzebowe ks. Pawłowskiego na cmentarzu żydowskim w Izbicy rozpoczną się około godziny 14.00.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. Iwona Burdzanowska