Prezes Narodowego Banku Polskiego podał wczoraj oficjalnie prognozę inflacyjną na przyszły rok. Średnioroczna ma wynosić 7,6 procent, czyli prawie tyle, co listopadowa – najwyższa od 21 lat. Zważywszy na już i tak dotkliwy wzrost kosztów utrzymania, nie nastraja to optymistycznie, nawet jeśli osobom gorzej sytuowanym część obciążeń zostanie zrekompensowana poprzez działania osłonowe. Żeby jednak nie kończyć roku na pesymistycznej nucie, odnotujmy, że przedwczoraj wszedł w życie przepis, mogący poprawić finanse ćwierć miliona rodzin: nowy bat na dłużników alimentacyjnych.
Fot. pixabay.com