Kończy się weekend cudów, czyli finał „Szlachetnej Paczki”. W tym roku w powiecie biłgorajskim wsparcie od darczyńców otrzymały 52 rodziny.
– Potrzeby rodzin są bardzo różne i dotyczą podstaw ludzkiej egzystencji – mówi Gabriela Oleszek, wolontariuszka z Biłgoraja. – To są rodzice, którzy zaczynają mierzyć się na przykład z nowotworem. Przychodzi kolejny sezon i nie mają pieniędzy na buty dla dzieci. Rodzice rezygnują z leczenia, żeby dzieci nie chodziły boso do szkoły. Potrzebne są kuchenki, bo okazuje się, że rodzina od pół roku nie ma możliwości zrobić ciepłego obiadu w domu. Potrzebne są lodówki, bo w lecie rodziny nie kupują nabiału, ponieważ nie mają go gdzie trzymać. Czekają na okres, w którym można trzymać te rzeczy na dworze. To są naprawdę bardzo podstawowe potrzeby.
„Szlachetna Paczka” łączy darczyńców z wybranymi potrzebującymi wsparcia rodzinami. Wsparcie anonimowo przekazują wolontariusze. W tym roku odbył się 21. finał akcji.
TsF / opr. WM
Fot. archiwum