Jeśli samochód nie odpali z powodu niskich temperatur, można o pomoc poprosić strażników miejskich.
– Jeszcze nie było dużych mrozów, ale mieliśmy już pierwsze zgłoszenia – mówi rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie Robert Gogola. – W sześciu naszych autach mamy kable rozruchowe. Od 1 grudnia 10 razy pomagaliśmy w odpaleniu samochodów, w których akumulator odmówił posłuszeństwa bądź jego moc była zbyt niska, aby uruchomić silnik. Natomiast podczas takich zgłoszeń musimy brać pod uwagę, że udzielimy pomocy, jeśli nie będziemy w danej chwili na interwencji. Wówczas kierowca, który nie będzie mógł odpalić auta, będzie musiał poczekać na przyjazd strażników z kablami rozruchowymi.
Aby skorzystać z pomocy straży miejskiej, należy zadzwonić pod bezpłatny numer 986.
RyK / opr. AKos
Fot. pixabay.com