Ponad 90 rodzin odebrało już klucze do nowych lokali w ramach programu Mieszkanie Plus. Oznacza to, że najbliższe święta spędzą już na osiedlu przy ul. Generała Stefana Roweckiego „Grota” w Świdniku.
Świdnik był jedną z 10 lokalizacji, w której w tym roku wystartował nabór najemców. I właśnie tu nabór okazał się rekordowy. Złożonych zostało 1035 wniosków na 108 mieszkań, co oznacza, że na jedno przypadało niemal 10 zainteresowanych rodzin.
– Ciężko mi oceniać, co o tym zdecydowało. Myślę, że dużą rolę odegrało między innymi położenie Świdnika – mówi zastępca burmistrza miasta Świdnik, Marcin Dmowski. – Ważne jest to, w jaki sposób się rozwijamy i jak komfortowym miastem do życia jest Świdnik. To miasto bardzo zielone z dostępem do znakomitej oświaty i różnych usług społecznych. Jest skomunikowane z Lublinem, czyli możemy też korzystać ze wszystkich dobrodziejstw dużego miasta. Myślę, że głównie o to chodzi.
Rekrutacja na mieszkania przebiegła dwuetapowo. W pierwszej części polegała na przyznaniu punktów za spełnianie kryteriów społecznych.
– Lista kryteriów była bardzo szeroka – przyznaje Marcin Dmowski. – Ważne było zamieszkiwanie w Świdniku czy liczebność rodziny, jako że chcieliśmy promować rodziny wielodzietne. Osoby z niepełnosprawnościami miały też dużą możliwość znalezienia się w grupie, która otrzymała mieszkanie. Myślę, że najważniejsze jest to, że program nie wymaga zdolności kredytowej, bo różnie jest z zarobkami. Ciężko nam spełnić wymogi banków, a dzięki temu programowi tego uniknęliśmy. Program był tak przewidziany, że trzeba pracować, zarabiać i mieć stabilną sytuację, ale te kwestie nie były tak wygórowane.
W drugim etapie Spółka PFR Nieruchomości sprawdzała zdolność czynszową potencjalnych najemców.
– W naszym przypadku ciężko było o zdolność kredytową – mówią nowi najemcy Mieszkań Plus. – Mając trójkę dzieci, ciężko odłożyć na wkład własny. Odłożyłem kilkadziesiąt tysięcy złotych i zauważyłem, że ceny na rynku bardzo rosną. Wzrost cenowy przekracza moje oszczędności. Co z tego, że zaoszczędzę 50 czy 100 tysięcy złotych, kiedy momentalnie w ciągu roku mieszkania podrożeją o 100 tysięcy złotych? Wcześniej mieszkałam z rodzicami, tam mieliśmy jeden pokój. Najgorsze było to, że dzieci nie miały swojego kąta do nauki i zabawy. Kiedy dostałam maila z decyzją, że mieszkanie jest nasze, bardzo się ucieszyłam. Hura, dzieci, chłopaki, w końcu to mamy! Jest to w pewnym sensie pomoc. Po dwóch latach można dojść do własności, to jest dobre. To dla ludzi, których nie stać na kredyt. Wcześniej mieszkaliśmy w 36-metrowej kawalerce. Tutaj mamy 61 metrów z drobnym haczykiem, więc komfort się zmienił. Dzięki temu mieszkaniu będziemy mogli żyć na swoim.
– Wszystkie mieszkania są oferowane w standardzie podstawowym – zaznacza dyrektor Biura Prasowego w PFR Nieruchomości S.A., Ewa Syta. – Mają już pomalowane ściany, ułożone panele podłogowe, jest biały montaż, glazura, terakota w łazienkach oraz w kuchniach. To oznacza tylko tyle, że najemcy praktycznie od razu po odebraniu kluczy mogą się wprowadzić. Muszą jedynie urządzić kuchnię i wnieść do mieszkania meble.
Inwestycja w Świdniku to dwa czterokondygnacyjne bloki we wschodniej części miasta. Do dyspozycji najemców jest 108 mieszkań o różnych metrażach – od kawalerek do mieszkań czteropokojowych. Średni metraż mieszkania plus w Świdniku to około 50 metrów kwadratowych.
EwKa / opr. WM
Fot. Ewelina Kwaśniewska