Miłośnicy aktywnego spędzania czasu na nartach i snowboardzie przybywają do Kazimierza Dolnego. Miejscowa stacja narciarska wczoraj (9.12) rozpoczęła nowy sezon.
– Na stok przyciąga pasja, która zaczyna się przeważnie się w młodości – mówi jeden z narciarzy. – Jeździłem na wyciągu w Sopocie, miałem wtedy 12 lat. Potem były obozy studenckie. Zamieszkałem pod Warszawą i zacząłem sobie przyjeżdżać szkoleniowo do Kazimierza.
– Całe życie wspinaczka, góry, chodzenie, aż któregoś dnia była kiepska pogoda i kolega stwierdził, że idziemy na narty. No i się zaczęło. Później powoli szlifowałem się w pobliżu, w Rąblowie. A teraz kawałek śniegu, stoku i jazda – dodaje inny wielbiciel narciarstwa.
Na razie w regionie otwarty jest tylko stok w Kazimierzu Dolnym, ale od godziny 14.00 będzie można szusować także na kilku trasach w Chrzanowie.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. archiwum