Zimą jest lodowisko, latem będzie kort tenisowy – w Opolu Lubelskim powstał wielofunkcyjny zadaszony obiekt.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarcie wielofunkcyjnego obiektu sportowego w Opolu Lubelskim
A w całym województwie miłośnicy jazdy na łyżwach mają do dyspozycji coraz więcej miejsc, aby realizować swoją sportową pasję. Lodowisko kilkanaście dni temu otwarto w Lublinie, a 6 grudnia w Puławach.
– W powiecie opolskim to pierwsze takie miejsce. W Polsce tego typu obiektów jest już wiele – mówi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. – Można wymienić chociażby program Biały Orlik, czyli dostosowywanie orlików, które są popularne przez cały rok jako boiska piłkarskie i boiska wielofunkcyjne. W zimie tym boiskom nadawana jest funkcja lodowiska. Jest to już stosowane w ramach programów Ministerstwa Sportu od kilku lat. Co do zasady, jako Ministerstwo wspieramy naprawdę wiele takich obiektów. Przez cztery edycje programu Sportowa Polska wydaliśmy ponad 1 miliard 300 milionów złotych i wsparliśmy prawie tysiąc podobnych inwestycji.
– Mama mnie zaprowadziła na łyżwy jak miałam 4 lata i od tamtej pory tak zostało. Dzisiaj jestem trenerem. Jeżdżę na pokazach, prowadzę swoich podopiecznych. Jesteśmy z Warszawy z Akademickiego Związku Sportowego – mówi jedna z uczestniczek otwarcia opolskiego lodowiska..
– Jeździłam w dzieciństwie, ale skorzystam. Tym bardziej, że jest to obiekt przy naszej szkole, więc jak widzimy tutaj dzisiaj łyżwiarzy z Warszawy, za rok na pewno poszczycimy się takimi łyżwiarzami w naszej szkole. Poza tym jest to dodatkowy obiekt w naszym mieście, więc można wybierać: piłka nożna, łyżwy, w lecie będzie tenis. Jesteśmy bardzo zadowoleni – mówi Renata Majkowska-Wojdyła, opiekun dziecięcego Zespołu Tańca Ludowego „Powiśloki”, działającego przy Szkole Podstawowej Nr 2 w Opolu Lubelskim.
– To kolejny obiekt sportowy, bardzo ważna inwestycja z całym zapleczem – mówi Sławomir Plis, burmistrz Opola Lubelskiego. – Obiekt jest zadaszony, 500 mkw płyty lodowiska. Jest wypożyczalnia łyżew i innego sprzętu potrzebnego do tego, aby na łyżwach jeździć.
– Koszt takiego sprzętu i jego przygotowania nie jest wielki – mówi Marcin Kowal z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Puławach. – Koszt zakupu łyżew waha się od 100 złotych. Ale dla małych dzieci niekoniecznie trzeba kupować łyżwy, bo noga szybko rośnie. Chyba, że takie rozsuwane, to wtedy starczą nam na 2-3 sezony. Natomiast jeśli jesteśmy dorośli, wtedy naprawdę warto. Zawsze własne łyżwy są wygodniejsze.
– Żyjemy w czasach, w których młodzież ma bardzo dużo alternatywnych możliwości spędzania wolnego czasu, jakich jeszcze 10-15 lat temu nie było. Bo to nie tylko telewizja, ale Internet, smartfony. Wszystko to jednak nie sprzyja zdrowemu rozwojowi młodych ludzi. W związku z tym rekreacja jest zawsze podstawą, szczególnie w mniejszych miejscowościach, żeby zarówno młodzi ludzie, jak i ich rodzice w bezpieczny sposób mogli spędzić czas aktywnie na lodowisku niekoniecznie na stawie, gdzie ryzyko wypadku zawsze istnieje. Ale latem tenis też jest świetnym sportem – stwierdza minister Kamil Bortniczuk.
– Łyżwy wyrabiają dużą koordynację ruchową – mówi Agata Kramek, magister fizjoterapii. – Bardzo dobrze pracują wtedy mięśnie kończyn dolnych i górnych, podobnie mięśni tułowia, miednicy, pośladkowe, mięsień czworogłowy, cała grupa kulszowo-goleniowa. Przez to, że wymuszamy ruch całego ciała, pracują nam też mięśnie posturalne, czyli mięśnie grzbietu. To jest bardzo korzystne dla dzieci. Dzieci poprzez to nie dość, że będą sprawniejsze, to będą miały większą wydolność oddechowa, większą odporność, bo dzięki niskiej temperaturze hartujemy nasze organizmy. A przede wszystkim jest to superzabawa.
Dodajmy, że lodowisko, które latem zamieni się w kort tenisowy, powstało przy ul. Fabrycznej w Opolu Lubelskim. Obiekt kosztował 3 miliony złotych, a połowę tej kwoty pozyskano z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
ŁuG / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski