Pierwsza w Polsce osoba z potwierdzonym zakażeniem wariantem Omikron koronawirusa – obywatelka Lesotho, która przyjechała do Katowic na szczyt cyfrowy ONZ – jest już zdrowa. Uzyskała dwa ujemne wyniki testów, w środę 22 grudnia będzie mogła wrócić do domu.
– Dzisiaj (21.12) kobieta uzyskała drugi negatywny wynik. Jutro (22.12) zostanie zwolniona z izolacji i będzie mogła wrócić do domu – powiedziała we wtorek rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.
O pierwszym przypadku wystąpienia wariantu Omikron w Polsce Ministerstwo Zdrowa poinformowało 16 grudnia. Zdiagnozowano go u uczestniczki szczytu cyfrowego ONZ, który odbywał się z udziałem uczestników z całego świata w dniach 5-10 grudnia. Obowiązywały tam rygorystyczne procedury sanitarne. Aby osobiście uczestniczyć w wydarzeniu, należało przedstawić paszport covidowy. Z kolei w ostatnim dniu szczytu wszyscy przechodzili testy.
CZYTAJ: Światowa Organizacja Zdrowia: Mamy konkretne dowody, że Omikron zakaża szybciej niż Delta
W przypadku trojga uczestników szczytu wynik testu był pozytywny, a ze względu na zagrożenie nowym wariantem koronawirusa zdecydowano się poddać te próbki sekwencjonowaniu w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. Procedura ta pozwala stwierdzić, z którym wariantem koronawirusa mamy do czynienia. W przypadku obywatelki Lesotho okazało się, że to Omikron. Kobieta przebywa w izolatorium w Myszkowie, cały czas czuła się dobrze.
– Co ciekawe, dwaj inni cudzoziemcy, u których potwierdzono zakażenie innymi wariantami koronawirusa, nie uzyskali jeszcze podwójnych ujemnych wyników testów, więc na razie pozostają w izolacji – poinformowała Alina Kucharzewska.
– W Polsce dotąd odnotowano siedem przypadków zakażeń wariantem Omikron. Możemy przyjąć, że w najbliższych dniach mogą się pojawić kolejne zakażenia tą wersją – powiedział we wtorek 21 grudnia rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
– W tej chwili są przynajmniej dwa ogniska: ognisko dotyczące przedszkola i trzyletniej dziewczynki z Warszawy oraz siedmioletniej dziewczynki z Gdańska. Widzimy tam kolejne przypadki potwierdzania zakażenia COVID-19. Wszystkie próbki z tych ognisk są od razu sekwencjonowane, więc możemy przyjąć, że w najbliższych dniach może się pojawić informacja, że zarówno w tym ognisku szkolnym, dotyczącym siedmiolatki z Gdańska, jak i przedszkolnym, dotyczącym trzylatki z Warszawy, mogą się pojawić zakażenia wersją Omikron – przekazał Andrusiewicz.
CZYTAJ: Wiceminister zdrowia: mamy 7 przypadków wariantu Omikron
Dodał, że resort analizuje pierwsze dane dotyczące zakażeń Omikronem w innych krajach. Podkreślił, że dane z RPA „nie są w pełni referencyjne ze względu na liczbę testowanych osób”. Natomiast w Wielkiej Brytanii, mimo rosnącej liczby zakażeń wersją Omikron, nie odnotowuje się tam dużej fali hospitalizacji i zgonów w wyniku kontaktu z tą wersją. Ocenił, że jest to „pierwszym jakimś sygnałem delikatnie pozytywnym”.
– Ale możemy dzisiaj powiedzieć – zarówno za ECDC (Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób) jak i ekspertami WHO – że wersja Omikron jest bardziej zakaźna i jest to w tej chwili szacowany poziom zwiększonych zakażeń na poziomie mniej więcej dwu-trzykrotności tego, co do tej pory mieliśmy – stwierdził.
Ocenił, że „jest to sygnał tego, z czym się możemy mierzyć”. – Dlatego tak ważne jest to, byśmy przestrzegali obowiązujących restrykcji, ograniczali swoje kontakty, zasłaniali nos i usta. Dobrze się stało, że dzieci są obecnie na nauce zdalnej, bo te trzy tygodnie odpoczynku od nauki standardowej pozwolą wygasić możliwe ogniska zakażeń, które moglibyśmy mieć w tej chwili w szkołach – dodał rzecznik MZ.
Wskazał, że celem jest zejście do jak najniższego poziomu zakażeń, nim wersja Omikron stanie się w Polsce dominująca. Ocenił, że patrząc na to, co dzieje się w Wielkiej Brytanii, musimy się liczyć z tym, że stanie się tak w ciągu kilku miesięcy.
Podkreślił w tym kontekście wagę szczepienia się trzecią dawką i zachęcił, by to robić. Dodał, że wszystkie dane od koncernów farmaceutycznych Moderna i Pfizer wskazują, że szczepienie się trzecią dawką chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, zdecydowanie ogranicza też zakażenia najnowszą wersją wirusa.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum