Piłkarze Górnika Łęczna wygrali drugi mecz z rzędu, a trzeci w sezonie piłkarskiej ekstraklasy. Beniaminek w 18. kolejce rozgrywek na wyjeździe pokonał Cracovię 2:0. Obie bramki w pierwszej połowie spotkania strzelił Bartosz Śpiączka.
Radości ze zdobytego kompletu punktów nie ukrywa trener łęcznian Kamil Kiereś. – Dla mojej drużyny dzisiejsza niedziela to na pewno fantastyczny moment, bo wygrywamy w Krakowie. Zdobywamy 3 punkty. Uważam, że przede wszystkim bardzo zdecydowana była w naszym wykonaniu pierwsza połowa, gdzie na tyle się potrafiliśmy ustawić, że potrafiliśmy się bronić nie tylko na własnej połowie, ale też sporo napieraliśmy pressingiem na połowie rywala.
Górnik powiększył dorobek punktowy do piętnastu i opuścił strefę spadkową.
– Nie to jest jednak najważniejsze – mówi kapitan zespołu Maciej Gostomski. – Wychodzimy ze strefy spadkowej, ale na tym się nie skupiamy. Robimy robotę, skupiamy się na treningach, na dobrej pracy, na przygotowaniach do następnego meczu, a punkty będą wpadać.
Przed zimową przerwą ekipę trenera Kamila Kieresia w niedzielę 19 grudnia czeka jeszcze domowe spotkanie z Zagłębiem Lubin.
Fatalne nastroje natomiast w Warszawie. Legia doznała 12 w sezonie porażki, przegrywając w Płocku z Wisłą 0:1. Mistrz Polski spadł na ostatnie miejsce w tabeli, a po spotkaniu do dymisji podał się szkoleniowiec „wojskowych” Marek Gołębiewski.
W trzecim niedzielnym meczu Górnik Zabrze zremisował z Pogonią Szczecin 2:2. Zajmujący drugą lokatę „Portowcy” do dwóch punktów zmniejszyli stratę do liderującego Lecha Poznań, który w sobotę uległ Radomiakowi 1:2.
Dziś (13.12) zakończenie 18. kolejki spotkań i mecz Warty Poznań ze Śląskiem Wrocław.
JK
Fot. pixabay.com