Na mapie Polski od 1 stycznia 2022 roku przybędzie 10 nowych miast. Wśród nich jest także Izbica (pow. krasnostawski). Miasto po ponad 150 latach odzyskało prawa miejskie. Dziś (30.12) z rąk premiera Mateusza Morawieckiego dokument nadania praw miejskich odebrali włodarze Izbicy.
ZOBACZ ZDJECIA: Zimowy dzień w Izbicy
– Odebranie praw miejskich to była kara cara rosyjskiego za wsparcie powstania styczniowego – mówił podczas dzisiejszej uroczystości premier Mateusz Morawiecki. – Zmieniamy te wektory historii. A przez dekady mało kto dostrzegał ten problem. Cieszę się, bo oznacza to także aspiracje, wzrost ambicji lokalnych społeczności. Chciałbym, żeby to, co dzisiaj się tutaj dzieje, oznaczało wkrótce rozwój, szybszy postęp i lepszą infrastrukturę także dla społeczności lokalnych, dla waszych gmin miejsko-wiejskich. I o to także dbamy w kontekście Polskiego Ładu.
– Dla mieszkańców to sprawiedliwość przede wszystkim dziejowa – zaznacza Jerzy Lewczuk, wójt gminy Izbica. – Car dekretem odebrał w roku 1869 prawa miejskie. Niewątpliwie to spowodowało, że został zahamowany rozwój samego miasteczka. Teraz to wszystko wraca i nareszcie obalamy ten układ carski.
– Nadzieję na pozytywne zmiany mają także mieszkańcy Izbicy – mówi Sylwia Kowalczyk, sołtys Izbicy-Osada. – W Izbicy żyje się bardzo dobrze, ale myślę, że gdy zostaniemy miastem, będzie jeszcze lepiej. Myślę, że przyciągnie to różnych inwestorów, którzy otworzą na przykład mieszkania. Cieszę się, że zostajemy miastem i myślę, że inaczej będziemy postrzegani przez innych.
– Staram się podchodzić do tego tematu na spokojnie – mówi Marcin Lis ze Stowarzyszenia „Kuźnia Kultury”, od urodzenia mieszkający w gminie Izbica. – Ani nie jestem jakimś przesadnym entuzjastą, ani jakimś wielkim przeciwnikiem tego pomysłu. Myślę, że skoro Izbica kiedyś była miastem, to fajnie, gdyby tym miastem była też teraz. Ale wiadomo, są obawy, których nie unikniemy
– Izbica została miastem w 1750 roku – mówi Marek Kołcon, nauczyciel historii w II Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Konopnickiej w Zamościu. – Było to wyjątkowe miasto w skali Rzeczypospolitej. To było miasto, które zamieszkiwali tylko Żydzi, i tak było przez ponad 100 lat.
CZYTAJ: Premier Morawiecki wręczył nadania praw miejskich dziesięciu miejscowościom, w tym Izbicy
– Jako mieszkanka Izbicy, oczekuję zwiększenia możliwości pozyskiwania pieniędzy, jakiegoś rozwoju gospodarczego i na pewno społeczno-kulturalnego – mówi Ewa Olech, mieszkanka gminy Izbica i członkini KGW w Izbicy.
– Pod koniec XIX wieku w Izbicy zaczęli się osiedlać także chrześcijanie. Liczba mieszkańców Izbicy rosła gwałtownie, natomiast to nadal przede wszystkim byli Żydzi. W 1897 roku w Izbicy mieszkało 3 019 osób, z czego 95% to byli Żydzi. Wtedy na Lubelszczyźnie było znane takie powiedzenie: „Izbica, Izbica – żydowska stolica”. Wyjątkowość Izbicy polegała na tym, że to jedyne miasto w Polsce, w którym nie było parafii katolickiej i nie było kościoła. I tak jest do dzisiaj – opowiada Marek Kołcon.
– Przede wszystkim chciałbym, aby to miasteczko przyciągało inwestorów – zaznacza wójt gminy Izbica. – Mamy bardzo dobre położenie, nawet gdy powstanie droga szybkiego ruchu, to też wtedy na Izbicę będzie zjazd, kolej. To są takie niewątpliwie walory, które mogą służyć rozwojowi tego miasta. Chciałbym również, żeby miasto miało przygotowane tereny pod zabudowę jednorodzinną.
– Wiadomo, że będziemy musieli się starać, aby zasłużyć na to miano, chociaż już je mamy. Ale to będzie też dla nas, mieszkańców mobilizacja – mówi Ewa Olech. – Pracuję w szkole i dla nas najważniejsze jest to, żeby robić rzeczy, których do tej pory nie zrobiliśmy, a które mogą mieć dla nas pozytywne znaczenie. Myślę, że jak połączymy możliwości, które da nam status miasta i wykorzystamy fajne położenie geograficzne Izbicy – między historycznym Krasnymstawem a Zamościem – staniemy się trochę nagłośnioną Izbicą z korzeniami związanymi z historią żydowską. Myślę, że będzie nam łatwiej wypromować to, co mamy i co po cichutku robimy na tych korzeniach izbickich. Można na przykład stworzyć jakąś restaurację żydowską, żeby – pozyskując pieniądze unijne – zaznaczyć szlak, aby przyciągnąć nowych mieszkańców, ale i turystów. Izbica, stając się miastem, nie zatraci swoich walorów wiejskich i kulturalnych, które mamy. To zostanie, to będzie się transformować, będzie się zmieniać. To jest naturalny proces społeczno-kulturowy, tylko się cieszyć.
– Dla mnie osobiście to niewiele zmienia, bo wszystkie te zadania, które realizujemy, będziemy musieli realizować – mówi Piotr Banach, prezes Gminnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. – Mam też cichą nadzieję, że miasto spowoduje to, że będzie większy prestiż, że więcej mieszkańców podłączy się do kanalizacji sanitarnej. Będziemy mieli więcej roboty, będą większe zadania. Myślę, że to będzie zmiana w mentalności mieszkańców, którzy będą się czuli mieszkańcami miasta, nie wsi. I z tego tytułu będą wykonywali inne obowiązki.
– Będziemy mieli nadal 26 sołectw, w tym 2 sołectwa tutaj, w samej Izbicy. Będzie dwóch sołtysów, którzy będą reprezentowali tę społeczność – dodaje wójt gminy Izbica. – Już 1 stycznia zmienią się szyldy, pieczątki. Będzie rada miejska i będzie burmistrz, a nie wójt. Poza tym niewiele się zmieni. W negatywnym tego słowa znaczeniu – na pewno dla społeczeństw nic. Dlatego że z tego tytułu nie wzrosną podatki czy opłaty lokalne. Samo nabycie praw miejskich nie powoduje wzrostu, wręcz odwrotnie. Będziemy mogli pozyskiwać środki unijne. Co do zasady, historycznie wiemy, że miastom zawsze łatwiej się rozwijać.
Izbica Wieś i Izbica Osada utworzą nowe miasto w Polsce, 51. miasto w województwie lubelskim, drugie w powiecie krasnostawskim. Świętowanie nadania praw miejskich odbędzie się na przełomie maja i czerwca podczas uroczystego otwarcia Ośrodka Kultury w Izbicy.
AP / opr. AKos
Fot. AP