W Tarnogrodzie rozpoczynają się (18.12) dwudniowe regionalne obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. To z tego miasta pochodzi zamordowany podczas pacyfikacji „Wujek” na Śląsku, górnik Józef Krzysztof Giza.
W stanie wojennym brał udział w strajku górników. Jest jedną z 9 śmiertelnych ofiar starć z milicją. Miał 24 lata.
– Przywołujemy pamięć zwykłych ludzi, którzy przez swój opór wobec bezprawia władzy, stali się bohaterami – mówi dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach, Robert Ciupa. – Z wolnością jest tak, że jest ona czymś, co jest elementem ciągłym na przestrzeni dziejów. W tamtych czasach wolności nie było praktycznie w ogóle. To nie była walka o wolność indywidualną, tylko dla wszystkich. Ci ludzie stanęli do walki, żeby ją zdobyć dla całego społeczeństwa. Nie walczyli o elementy socjalne, tylko o godność człowieka, sprawiedliwość i o to, by zniesiono stan wojenny i przywrócono normalne funkcjonowanie w państwie. Ta władza nazywała się „ludowa” albo „robotnicza”, a zaczęła strzelać do robotników – dopowiada.
O godzinie 15.00 rozpoczęła się rekonstrukcja historyczna przedstawiająca codzienność życia w stanie wojennym oraz pacyfikację kopalni „Wujek”. Wieczorem zaplanowano projekcję filmu „Autor nieznany” oraz koncert „Odważnym wszystkim pokłon niski…” Norberta „Smoły” Smolińskiego.
Wydarzenie odbywa się pod Patronatem Prezydenta RP.
TsF / opr. LysA
Fot. materiał organizatora