Z kawałka drewna można zrobić niemal wszystko. Aby się o tym przekonać, warto przyjść do Domu Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym. Trwają tam warsztaty snycerskie.
– Chciałbym zachęcić przede wszystkim młodych ludzi do tego zawodu – mówi rzeźbiarz Jan Płoński. – To jest pewnego rodzaju magia, która polega na tym, że bierze się coś, co nie ma żadnej wartości, czyli kawałek drewna, który można spalić w piecu lub coś z niego zrobić. Wkłada się w niego pracę i uzyskuje się coś, co ma wartość. To jest właśnie robienie czegoś z niczego. To mi się podoba. Powiem o samych dłutach. W tej chwili przywiozłem pewnie około 100, używam około 200 dłut. Część jest własnej roboty – dopowiada.
Dopełnieniem warsztatów snycerskich jest wystawa prac rzeźbiarskich Jana Płońskiego w Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki.
ŁuG / opr. LysA
Fot. kokpit.com.pl