Roztocze stawia na turystykę. Region otrzyma miliard złotych na rozwój

tanew gf696ca605 1920 2021 12 15 185044

Miliard złotych w perspektywie najbliższych 7 lat na inwestycje na Roztoczu chce przeznaczyć Samorząd Województwa Lubelskiego. Trwają prace nad programem koniecznych inwestycji. 

– Roztocze ma przyciągać turystów, ale są na to potrzebne bardzo duże pieniądze – mówi marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. – Będą to duże środki. Będzie między innymi 240 kilometrów dróg rowerowych, które są zapisane w naszym regionalnym programie operacyjnym w kontrakcie strategicznym, który niedawno podpisaliśmy w Ministerstwie Funduszy. To są sumy rzędu kilkuset milionów złotych. Tak naprawdę, łącznie z drogami i z tym wszystkim, co chcemy zrobić, możemy na pewno mówić o kwotach, które będą oscylowały w okolicach miliarda. Takie pieniądze są realne w perspektywie 7 lat, żeby przywrócić Roztocze dla polskiego turysty i ruchu turystycznego nie tylko w Polsce, ale i za granicą.

– Jedną z najważniejszych atrakcji Roztocza ma być turystyka rowerowa – dodaje wicemarszałek województwa Michał Mulawa. – Jest cała lista projektów inwestycyjnych, które w najbliższych latach będą realizowane na Roztoczu. Mówię, chociażby o rozbudowie uzdrowiska w Krasnobrodzie czy nowych ścieżkach rowerowych. Negocjujemy bardzo duży projekt z Komisją Europejską dotyczący rozbudowy ścieżek rowerowych na terenie powiatów roztoczańskich od Kraśnika po Tomaszów Lubelski. Chcemy, aby Roztocze było idealnym miejscem do prowadzenia turystyki rowerowej.

– Obecnie Roztocze boryka się jednak ze sporymi problemami – przyznaje burmistrz Tomaszowa Lubelskiego, Wojciech Żukowski. – „Program Dla Roztocza” jest dedykowany obszarowi, który we wszystkich badaniach wypada jako jeden z najbardziej potrzebujących wsparcia, bo przez lata był marginalizowany. Przede wszystkim Roztocze jest obszarem, który się wyludnia. To będzie główne zadanie – zatrzymać ludzi poprzez rozwój turystyki, infrastruktury, tworzenie miejsc pracy. Ludzie zostaną wtedy, kiedy będą mieli pracę.

Dlatego samorządy muszą wykorzystać swój turystyczny potencjał. – Tomaszów jest stolicą Roztocza Środkowego. W turystyce chcielibyśmy, żeby był miejscem, które byłoby bazą wypadową, chociażby na Ukrainę. Z Tomaszowa do Lwowa jest tylko 97 kilometrów – dodaje Wojciech Żukowski.

– Z pieniędzy chce skorzystać także największe miasto w tej części regionu, czyli Zamość – mówi jego prezydent Andrzej Wnuk. – Przede wszystkim od wielu lat miasto Zamość promowało się razem z Roztoczem. Był Zamość i Roztocze, tak jak jest Kraków i Małopolska. Musimy podtrzymywać te związki. Ważnym punktem turysty, który przyjeżdża do Zamościa na dłużej, jest pojechanie na Roztocze – czy to do Krasnobrodu, czy troszeczkę dalej, ale zawsze zwiedza się Roztocze. Dla nas najważniejszą rzeczą było to, żeby w pewien sposób wspólnie się promować. Ale też, żeby były pewne połączenia między Zamościem a Roztoczem – połączenie na przykład ścieżką rowerową z Green Velo. Chcemy, żeby miasto Zamość było takim centralnym regionalnym hubem komunikacji bezemisyjnej dla Roztocza. Czyli z jednej strony oczywiście rowery, ale z drugiej strony skutery elektryczne czy samochody elektryczne.

Najważniejsza będzie rozbudowa sieci kolejowej i drogowej. W przypadku dróg niebagatelne znaczenie ma właśnie zakończona budowa Via Carpatii. Żadna z inwestycji nie będzie wpływać na przyrodnicze walory Roztocza.

Przypomnijmy, że kilkanaście lat temu, dzięki wsparciu funduszy unijnych, wytyczono Centralny Szlak Rowerowy Roztocza, który prowadzi przez malownicze tereny Roztocza Zachodniego, Środkowego i Wschodniego od Kraśnika do Lwowa na Ukrainie. Ze względu na granicę oznakowano tylko trasę do Hrebennego. Szlak pokrywa się z częścią popularnej trasy Green Velo, która przebiega przez 5 województw Polski Wschodniej. Obie te inwestycje znacząco zwiększyły w ostatniej dekadzie liczbę turystów odwiedzających Roztocze.

Słabą stroną podróżowania po Roztoczu jest stan dróg w powiatach tej krainy.

TSpi / opr. WM

Fot. pixabay.com

Exit mobile version