Sąd: studium ws. Górek Czechowskich niezgodne z prawem. Miasto zapowiada skargę kasacyjną

dsc 3018 2021 12 15 173407

Studium zagospodarowania przestrzennego w części dotyczącej Górek Czechowskich w Lublinie jest niezgodne z prawem. Tak orzekł w środę 15 grudnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Chodzi między innymi o zasady dotyczące ochrony środowiska.

Zdaniem składu orzekającego doszło do naruszenia wspomnianych zasad przy sporządzaniu studium w części dotyczącej właśnie Górek Czechowskich.

CZYTAJ: Jest wyrok w sprawie Górek Czechowskich

– Wynika to z dwóch czynników – mówi sędzia Grzegorz Grymuza. – Po pierwsze, organ przy uchwalaniu studium poprzestał na wykorzystaniu nieaktualnych opracowań ekofizjograficznych. Po drugie, organ uchwalił studium, pomimo że w tym czasie nie zostały jeszcze zakończone prace związane z opracowaniem kompleksowej inwentaryzacji przyrodniczej oraz waloryzacji środowiska Górek Czechowskich.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie wskazał, że miasto Lublin, uchwalając studium w 2019 roku, korzystało z nieaktualnych danych z 1998 i 2009 roku.

Zadowolenia z wyroku nie ukrywali lubelscy społecznicy. – Nas ten wyrok cieszy. Uważam, że najlepiej byłoby, gdyby nasz drogi pan prezydent Lublina, Krzysztof Żuk, zrezygnował z dalszej walki z mieszkańcami Lublina i z niszczenia nam środowiska na Górkach Czechowskich. Zieleń trzeba wzmacniać i chronić – mówiła po ogłoszeniu wyroku Magdalena Nosek z grupy „Górki Czechowskie – wietrznie zielone”.

Miasto Lublin nie składa jednak broni. – Czekamy na uzasadnienie wyroku – informuje Katarzyna Duma, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. – Trudno zgodzić się z oceną dokonaną przez sąd. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, rozpatrując ponownie sprawę, po uchyleniu poprzedniego wyroku, był związany wytycznymi Naczelnego Sądu Administracyjnego. I naszym zdaniem wyszedł poza granicę rozstrzygania w zakresie, który był już prawomocnie orzeczony przez NSA. Wojewódzki Sąd Administracyjny podkreślił dzisiaj (15.12), że nie doszło do naruszenia władztwa planistycznego, a tylko w tym zakresie – zdaniem NSA – powinien ponownie rozpatrywać sprawę. Z uwagi na istotne wątpliwości prawne będziemy z pewnością składać skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

CZYTAJ: Górki Czechowskie: uzasadnienie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego

– Jeżeli skarga trafi do NSA w Warszawie, to właśnie ten sąd będzie podejmował ostateczną decyzję – wyjaśnia mecenas Elwira Kister. – W takiej sytuacji, jeżeli wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego się utrzyma, w mojej ocenie miasto powinno przystąpić do podjęcia w tym zakresie uchwały, co do studium uwarunkowań.

CZYTAJ: Sprawa Górek Czechowskich znów na wokandzie. Wyrok 15 grudnia

Sąd rozpatrywał także skargę złożoną przez mieszkankę Lublina, Magdalenę Wolanowską, która zamieszkuje w jednym z bloków tuż obok Górek Czechowskich. Podważała ona legalność całego studium, a nie tylko w części dotyczącej Górek Czechowskich. Sąd jednak oddalił tę skargę.

CZYTAJ: Fundacja Wolności: przy studium dla Górek Czechowskich popełniono błąd

– Pani skarżąca miała obowiązek wykazania, że w konkretnym przypadku istnieje związek pomiędzy jej „prawnie gwarantowaną sytuacją” a zaskarżoną uchwałą, polegający na tym, że uchwała ta narusza właśnie jej interes prawny lub uprawnienia jako indywidualnego podmiotu. W ocenie sądu tej okoliczności skarżąca nie wykazała – mówi sędzia Joanna Cylc-Malec.

Strony na złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie mają 30 dni od daty doręczenia dzisiejszego (15.12) wyroku wraz z uzasadnieniem.

CZYTAJ: Sprawa Górek Czechowskich znów na wokandzie. Są nowe wnioski dowodowe

To drugi wyrok WSA w tej sprawie. Wcześniej na skutek skargi wojewody lubelskiego sąd uznał, że w studium w części dotyczącej Górek Czechowskich doszło do naruszenia tzw. władztwa planistycznego. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił jednak ten wyrok i nakazał ponownie rozpatrzenie sprawy.

Dzisiejszy (15.12) wyrok jest nieprawomocny.

Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Lublin, deweloper spółka TBV mogłaby postawić bloki na około 25 hektarach Górek Czechowskich. Na pozostałych 77 hektarach, które oddano miastu, powstaje park naturalistyczny.

MaTo / opr. ToMa

Fot. Krzysztof Radzki

Exit mobile version