W rejonie Narewki, ok. godz. 16 w niedzielę (5.12) funkcjonariusze białoruskich służb wyrzucali z pojazdu petardy hukowe wzdłuż granicy, ale tak, żeby nie przeleciały na stronę polską – poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Rzeczniczka przekazała, że około godz. 16 w niedzielę doszło do kolejnych prowokacji ze strony białoruskich funkcjonariuszy. Na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Narewce, nasz patrol zauważył poruszający się wzdłuż granicy samochód służb białoruskich. – Z tego pojazdu co kilkadziesiąt były wyrzucane petardy hukowe, ale tak, żeby nie przeleciały na stronę polską – poinformowała por. Michalska.
Jak dodała, 3 godziny później w tym rejonie zauważono, że jest też przecięta concertina i jeden mężczyzna przeszedł na stronę polską. – Po stronie białoruskiej oczekiwała natomiast kilkunastoosobowa grupa, ale na widok naszych patroli wycofała się w głąb Białorusi. Ten jeden mężczyzna – obywatel Iraku został zatrzymany, pouczony i doprowadzony do linii granicy – powiedziała rzeczniczka SG.
Żołnierze mieli relacjonować, że słyszeli w niedzielę również huk petard na innych odcinkach granicy polsko-białoruskiej.
Ostatniej doby zanotowano 35 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski – poinformowała w niedzielę Straż Graniczna. Dodała, że funkcjonariusze SG wydali 8 postanowień o opuszczeniu terytorium RP.
W niedzielę 05.12 na granicy????????odnotowano 35 prób jej nielegalnego przekroczenia. #FunkcjonariuszeSG wydali 8 postanowień o opuszczeniu terytorium RP.
Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Narewce, funkcjonariusze białoruskich służb rzucali z samochodu petardy hukowe. pic.twitter.com/Xmiymln8vE— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 6, 2021
Michalska poinformowała, że od początku grudnia wydano 72 zezwolenia na wjazd na teren objęty działaniem Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej oraz 7 zezwoleń na wjazd na teren działań Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
RL / PAP / opr. WM
Fot. Straż Graniczna Twitter