Na granicy było polsko-białoruskiej jest niespokojnie, choć ostatniej doby nie odnotowaliśmy prób nielegalnego przekroczenia – powiedziała w środę (29.12) rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska.
Wczoraj tj.28.12 na gr.????????nie stwierdzono żadnej próby nielegalnego przedostania się na terytorium Polski??
Na odcinkach ochranianych przez #placówkaSG w Narewce i Czeremsze grupy liczące nawet 30 osób podchodziły pod linię granicy, ale na widok polskich patroli wycofywały się. pic.twitter.com/oxmV9goLcA— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 29, 2021
– To była pierwsza doba od początku kryzysu migracyjnego, gdy nie doszło do prób siłowego przekroczenia granicy. Jednocześnie jednak doszło do szeregu niepokojących incydentów – powiedziała Anna Michalska.
Na odcinku ochranianym przez Straż Graniczną z Białowieży padły strzały. – Po białoruskiej stronie granicy pojawił się pojazd tamtejszych służb, osoby, które nim jechały oddały dwa strzały w powietrze – powiedziała Michalska.
W Czeremsze, licząca kilkadziesiąt osób, grupa migrantów przemieszczała się wzdłuż granicy. – Obserwowaliśmy ich przez godzinę, gdy szli wzdłuż linii granicznej, by w końcu wycofać się w głąb Białorusi – poinformowała rzeczniczka.
W Narewce grupy migrantów podchodziły do linii granicznej, uszkodzono concertinę. – To było kilka grup liczących, a to 6, a to 10 osób – powiedziała Michalska.
Poinformowała też, że brak przekroczeń dotyczy tylko ostatniej doby, czyli 28 grudnia. 29 grudnia, od północy do 7 rano było już takich prób 13.
PAP / RL / opr. AKos
Fot.@Straz_Graniczna