Spacerem po zamojskiej starówce uczczono 76. rocznicę urodzin Marka Grechuty. Słynny piosenkarz, poeta, kompozytor i malarz urodził się 10 grudnia 1945 roku w Zamościu.
Grechuta jest dzisiaj kojarzony głównie z Krakowem, gdzie przez większość życia tworzył i mieszkał.
– Zamościanie powinni jednak dbać o to, by miejsca, w których wyrósł i kształtował swój charakter były zapamiętane – mówi przewodnik Wojciech Łosiewicz. – Zwracamy uwagę przede wszystkim na podwórko Marka Grechuty, gdzie wychował się i mieszkał. Miejsce przy pałacu, gdzie funkcjonowała świetlica przy Klubie Inteligencji. Marek spędzał tam czas, oglądając telewizję. W owym czasie młodzież zamojska spotykała się w parku, na placu Wolności, w kinie Stylowy – dodaje.
Podczas spaceru było wiele wspomnień. O czasach szkolnych mówił m.in. wiceprezes zamojskiej „Kuźnicy”, oddziału Stowarzyszenia Klubu Twórców i Działaczy Kultury, Marek Palonka: – W tamtych czasach był ogólniak żeński i męski. Jak trzeba było zaprosić chłopaków na studniówkę, wieczorek taneczny, dziewczyny brały Marka Grechutę i szły do pana dyrektora. Płakały rzewnie, bo on się oczywiście bardzo długo nie chciał zgodzić, żeby chłopcy szli do dziewczyn – tłumaczy Marek Palonka.
Marek Grechuta zmarł 9 października 2006 w Krakowie.
Dziś (11.12) na zakończenie zamojskiego spaceru, pod kamienicą przy ul. Grodzkiej 7 gdzie mieszkał Marek Grechuta, uczczono jego pamięć białą różą i zapalono znicz.
AP / opr. LysA
Fot. AP