Święta pod znakiem pandemii w lubelskim schronisku dla osób bezdomnych

face mask g2cd051783 1920 2021 12 25 140531

Bez wspólnego kolędowania i bożonarodzeniowej biesiady spędzają święta podopieczni schroniska dla osób bezdomnych imienia świętego Brata Alberta w Lublinie. Podobnie jak w ubiegłym roku, ze spotkań w szerszym gronie zrezygnowano z powodu zagrożenia COVID-19. 

– Mamy 23 osoby w ogrzewalni i 28 osób w noclegowni – mówi opiekun w Bractwie Świętego Brata Alberta, Andrzej Sawiński. – Po raz pierwszy w historii, a jestem tutaj 10 lat, są jeszcze wolne miejsca. I w schronisku, i w ogrzewalni. Tak nigdy nie było w okresie nie tylko świąt, ale w ogóle w okresie zimowym.

– Zaczęły się mrozy, dlatego apelujemy o przynoszenie ciepłych rzeczy dla naszych podopiecznych – dodaje Sawiński. – Brakuje bielizny osobistej, butów, rękawiczek, czapek i środków czystości.

Lubelskie schronisko prowadzone przez Bractwo Świętego Brata Alberta znajduje się przy ulicy Dolnej Panny Marii. Przyjmowani są wszyscy, którzy zgłoszą się po pomoc. Warunkiem przyjęcia jest trzeźwość oraz bycie zaszczepionym przeciwko COVID-19. Osoby niezaszczepione przyjmowane są do ośrodka przejściowego przy ulicy Kunickiego. 

MaK / opr. WM

Fot. pixabay.com

Exit mobile version