Na dzień przed mikołajkami świąteczne paczki trafiły do małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Podarunki dostały wszystkie dzieci, także te przebywające na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
– W każdej paczce jest nasz firmowy nosek clowna – mówi Aleksandra Piotrzkiewicz z Fundacji Doktor Clown, która dziś była świętym Mikołajem. – W torbach mamy pluszaki, mamy robione małpki, recepty uśmiechu wypisane przez naszą fundację. Można się z nich dowiedzieć fajnych rzeczy. Przeczytam jedną: „zalecenie doktora Clowna – szeroki uśmiech 4 razy dziennie, 10 pakietów, chichot cienkim głosem 3 razy dziennie”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Święty Mikołaj w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie
Z okazji mikołajek przy szpitalu pojawiły się także dwie… alpaki.
– Spełniliśmy marzenie jednego z małych pacjentów tego szpitala – mówi Katarzyna Szlachta z Fundacji „Gdy Liczy się Czas”. – Przyjechały dwie przesympatyczne alpaki. Odwiedziły małych pacjentów pod oknami. Było to spełnienie marzenia jednego z chłopców. Dzieci dostały od nas pluszowe alpaki, pluszowe owieczki z gór, które przyjechały z Zakopanego, oraz inne pluszaki.
Z powodu pandemii wolontariusze nie mogli wejść do szpitala, ale mimo to sprawili małym pacjentom dużo radości:
Na dziedzińcu szpitala zabrzmiały też świąteczne piosenki, a animatorzy przygotowali dla dzieci sztuczki. Dla dzieci zagrała też strażacka orkiestra. Mikołaje-strażacy odwiedzili również dzieci na oddziale chorób zakaźnych szpitala Jana Bożego w Lublinie.
MaK / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska