Organizatorzy imprez wskazują, że coraz częściej decydujemy się na spokojne spędzenie Sylwestra, w gronie kilku osób czy na przykład w teatrze albo na nartach.
– Wielkie, huczne imprezy cieszą się coraz mniejszą popularnością – potwierdza Elżbieta Fijołek z Giełdy Eventów. – Widzę rosnącą tendencję do spotykania się w mniejszych grupach niż do typowych ogromnych zgromadzeń i spotkań. Wynika to przede wszystkim z kwestii bezpieczeństwa, poczucia bycia w mniejszej grupie i też chęci nadrobienia wspólnych chwil. Każdy ma na to swój indywidualny pomysł. Część ma gry integracyjne, część wybiera kuligi, a jeszcze inni sporty zimowe czy wydarzenia kulturalne.
– Sylwestra będę spędzać w górach na nartach. Wolę spędzić Sylwestra ze swoimi bliższymi znajomymi. Idziemy do filharmonii na tradycyjny koncert sylwestrowy. Spędzę sylwestra w domu z rodziną; mam pieska, on się bardzo boi petard i nie chcemy go zostawiać w domu. W jak najwęższym kręgu rodzinnym, zdrowo i bezpiecznie. – mówią mieszkańcy Lublina.
– Wielu osobom może się wydawać, że to takie nietypowe spędzić Sylwestra w teatrze – mówi Adrianna Całus, zastępca dyrektora Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. – Ale ta tradycja w teatrze trwa już od wielu lat. Niestety rok temu nie mogło się to wydarzyć z wiadomych przyczyn, ale w poprzednich latach spektakle cieszyły się bardzo dużą popularnością. Zanim jeszcze zostałam tutaj dyrektorem, to pamiętam, że zostałam zaproszona na Sylwestra na spektakl. I to jest dobre doświadczenie, bo ja wtedy kompletnie nie byłam związana z tym miejscem i mogłam obiektywnie na to popatrzeć. Zrobiło to na mnie bardzo duże wrażenie. Ponieważ stała na foyer piękna choinka, również była lampka szampana i taka podniosła atmosfera. To jest zupełnie inny, taki bardziej uduchowiony sposób spędzania Sylwestra.
– Na pewno chcemy celebrować ze sobą nadchodzący Nowy Rok, zwłaszcza z bliskimi czy z grupą znajomych, czy z przyjaciół. Chyba ta szampańskość teraz wynika z bliskości i z bycia razem. Widzę to zarówno w przypadku znajomych jak też klientów, których spotykamy na wydarzeniach. Jest potrzeba kontaktu, spotkania, bezpośredniej rozmowy, celebrowania wspólnych chwil – dodaje Elżbieta Fijołek.
– Część ludzi nie chce spędzać Sylwestra w sposób sztampowy, czyli pójść na imprezę i potańczyć, tylko jeżdżą sobie na nartach do pierwszej w nocy – mówi Marcin Świderski ze stacji narciarskiej w Kazimierzu Dolnym. – Zawsze jest to fajna zabawa. Składają sobie życzenia o północy i jeszcze sobie godzinę jeżdżą i wracają do domu. U nas aktywnie spędza się czas. Będzie ognisko, pokaz sztucznych ogni i muzyka tak jak co roku. Jeżeli mamy Sylwestra to na pewno jest inaczej niż przy stole, ale zabawa jest tu też przednia. Atutem tego, w tej dobie pandemii, jest to, że będzie można tak spędzić czas, czyli na świeżym powietrzu, nie w zamkniętym pomieszczeniu. Zapraszamy wszystkich.
Na wieczór sylwestrowy zaprasza także o godzinie 17.00 Teatr im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie. W ramach wydarzenia będzie można zobaczyć spektakl „Pippi Langstrump”, a po przedstawieniu na dzieci czeka zabawa z bohaterami powieści.
InYa / opr. AKos
Fot. pixabay.com