Od czwartku (16.12) rozpoczną się szczepienia przeciw COVID-19 dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat. E-skierowanie dziecka znajdzie się na jego Internetowym Koncie Pacjenta.
Dziś do Polski dotarło 1 milion 100 tysięcy dawek szczepionek dla tej grupy wiekowej. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podkreślił, że w nocy zakończono wystawianie ponad 2 milionów skierowań na szczepienia dla dzieci: – Wszystkie e-skierowania dla tej grupy wiekowej 5-11 lat zostały już wystawione, co ni mniej ni więcej oznacza, że chwilę po północy rodzice będą mogli zacząć zgłaszać dzieci na szczepienia. Do tej pory punkty szczepień – jest ich w granicach 8 tys. – wystawiły zapotrzebowanie na 150 tys. dawek szczepionek, ale to zapotrzebowanie cały czas jest składane – mówił Andrusiewicz. Dodał, że punkty szczepień wystawiły również 40 tys. slotów, czyli miejsc do obsługi małych pacjentów.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia dodał, że nie jest planowana specjalna akcja medialna zachęcająca rodziców do szczepienia dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
– Do szczepień jednak zachęcamy – mówił w Lublinie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Zachęcam wszystkich rodziców do tego, żeby zapoznali się z twardymi faktami na temat skuteczności szczepionek również wśród dzieci. Zachęcam do tego, żeby się nie bać i szczepić dzieci. Nie będziemy zmuszać w żadnym wypadku. Nie będzie żadnego przymusu, ale chcemy racjonalnymi argumentami przekonywać do tego, że szczepienia są na dzisiaj jedynym sposobem zabezpieczenia się przed ciężkimi powikłaniami i śmiercią – dodaje minister Czarnek.
– Szczepionki są sprawdzone, a wszystkie dane upublicznione – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. – Ta szczepionka jest bezpieczna. Nie zaobserwowano żadnych niepokojących działań niepożądanych. Te, które pojawiały się najczęściej, to ból w miejscu wstrzyknięcia, podwyższona temperatura. Te objawy niepożądane nie różniły się od starszych grup wiekowych, natomiast jest bardzo dobra skuteczność, powyżej 90 procent u dzieci. Dodatkowo podam jeszcze informację, którą udostępniła CDC jeśli chodzi o stan zaszczepienia dzieci amerykańskich – w grupie blisko 5 milionów nie zaobserwowano tego działania niepożądanego, którego rodzice się najbardziej obawiają, czyli zapalenia mięśnia sercowego. To nie miało miejsca.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska wskazuje na coraz częstsze zachorowania wśród dzieci: – Coraz więcej dzieci przyprowadzanych jest przez rodziców z objawami COVID-19. Spora grupa jest hospitalizowana. Niestety, niektóre trafiają pod respiratory. Zdarzają się coraz młodsze dzieci. Dodatkową komplikacją, która się pojawia i która została przekazana przez centrum neurologii Szpitala Matki Polki w Łodzi, że jak do tej pory odnotowano trzy przypadki udarów u dzieci, udarów pocovidowych, które są konsekwencją zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Poza tym często pojawiające się u dzieci zespoły tzw. pocovidowe, które związane są na przykład z objawami neurologicznymi, jakimiś psychozami, depresjami.
Przed szczepieniem dziecko przejdzie dokładne badania: – Ta kwalifikacja przez lekarza jest dosyć dokładna, bo dziecko jest badane, osłuchiwane, powinno mieć badaną saturację, jest robiony wywiad i dopiero wtedy może być poddane szczepieniu – podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. – Dzieci nie szczepi się w takich punktach jak na przykład apteki czy punkty wolnostojące. Musi się to odbyć w przychodni, pod kontrolą lekarza.
Wszystkie informacje dotyczące tych szczepień dostępne są na stronach resortu zdrowia.
Na szczepienia dziecko można zarejestrować kontaktując się z wybranym punktem szczepień, dzwoniąc na bezpłatną infolinię Narodowego Programu Szczepień: 989 lub poprzez e-rejestrację dostępną na stronie głównej pacjent.gov.pl. Przed szczepieniem trzeba wypełnić za dziecko kwestionariusz wstępnego wywiadu przesiewowego.
TSpi/ opr. DySzcz
Fot. archiwum