Operacja usunięcia guza jelita grubego z wykorzystaniem robota da Vinci – najbardziej zaawansowanego systemu robotycznego na świecie – została przeprowadzona w czwartek 17 grudnia w 1 Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Lublinie.
W placówce powstanie Centrum Chirurgii i Robotyki, a zabieg odbył się w ramach Jesiennej Szkoły Robotyki organizowanej przez Ośrodek Chirurgii Robotycznej Wojskowego Szpitala Klinicznego wspólnie z Wydziałem Nauk Ścisłych i Nauk o Zdrowiu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Operację przeprowadził dr Remigiusz Żebrowski z Oddziału Chirurgii Onkologicznej: – Robot jest zaawansowanym narzędziem chirurgicznym. On sam nie operuje. To jest przedłużenie rąk chirurga, dające mu olbrzymią precyzję wykonywania zabiegów – mówi lekarz Remigiusz Żebrowski z Oddziału Chirurgii Onkologicznej. – Dzięki temu chirurg uzyskuje możliwości, których jego własne ręce nie są w stanie wykonać. Manipulatory w robocie zginają się pod tamtymi kątami, że ludzki nadgarstek nie jest w stanie tego wykonać. W związku z tym zwiększają się zakres i możliwości leczenia. Uzyskujemy możliwości wejścia w takie miejsca i takie struktury, w których nie moglibyśmy nic zrobić przy pomocy normalnych manipulatorów, zwykłych laparoskopii czy narzędzi chirurgicznych. Ponadto mamy obrazowanie 3D, które w wysokiej rozdzielności pokazuje wszystkie struktury. Poza tym robot się nie męczy. Zawsze jest gotowy do pracy, tak jak mu chirurg nakazuje – tłumaczy Remigiusz Żebrowski.
CZYTAJ: Jesienna Szkoła Robotyki – warsztaty z wykorzystaniem robota da Vinci
CZYTAJ: Nowoczesny robot pomaga operować. W lubelskim szpitalu trwają warsztaty
– Możemy użyć też zaawansowanych technik obrazowania, łącznie z zastosowaniem zieleni indocyjaninowej, która pokazuje nam zakresy ukrwienia i optymalne miejsce, które powinniśmy zoperować – dodaje Remigiusz Żebrowski.
– W naszym szpitalu w piątek (17.12) zostanie wykonana pierwsza w województwie lubelskim robotyczna radykalna prostatektomia – informuje dr n. med. Jacek Kiś, ordynator Oddziału Urologii Ogólnej i Onkologicznej 1 Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. – Od strony pacjenta jest to operacja „przez dziurkę od klucza”. Wprowadzamy poprzez powłoki trokary, czyli małe rurki. Nie musimy pacjenta rozcinać. Dzięki temu, że te narzędzia są bardzo cienkie i precyzyjne, nie musimy robić dużego nacięcia. Mniejsza inwazyjność, niższa rozległość zabiegu powoduje, że pacjenta można wypisać do domu już drugiego dnia po operacji. Pacjent już następnego dnia wstaje z łóżka, dostaje jedzenie, zaczyna normalnie funkcjonować. Zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe jest też znacznie mniejsze.
– Dla nas nawiązanie współpracy z 1 Wojskowym Szpitalem Klinicznym ma ogromne zalety, dlatego że mamy możliwość lepszego kształcenia studentów pod okiem świetnie wykwalifikowanej kadry – mówi dr n. med. Iwona Dębińska z Instytutu Nauk o Zdrowiu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. – Natomiast dla pacjentów takie zabiegi są mniej traumatyczne, zachodzi mniej powikłań, szybciej wychodzą do domów. Całość leczenie jest znacznie krótsze.
– Chociaż mam 20 lat doświadczenia chirurgicznego, to nie jest tak, że staję przy robocie i od razu operuję. To zupełnie inne podejście. Dotyczy to samego przygotowania pacjenta, tak zwane „dokowanie” do niego robota, gdzie musimy te wszystkie trokary i porty precyzyjnie poustawiać. Następnie przy stole operacyjnym zostaje instrumentariuszka i asystent, natomiast sam operator jest z boku, przy konsoli. Ma obrazowanie na specjalnym monitorze, do którego praktycznie wkłada się głowę. Widzi się przestrzeń wokoło, obraz trójwymiarowy. Na monitorze są wyświetlone wszystkie narzędzia. Wygląda to trochę jak kokpit samolotu. Jest wkoło masa informacji, z których trzeba nauczyć się korzystać. To operacja jednego wirtuoza, wszystko robi się samemu – dodaje dr Remigiusz Żebrowski.
Lekarze 1 Szpitala Wojskowego w Lublinie już od ponad roku biorą udział w szkoleniach prowadzonych przez ośrodki wykorzystujące ten system. W szpitalu powstanie Centrum Chirurgii i Robotyki. W piątek (17.12) przeprowadzona zostanie operacja prostaty.
CZYTAJ: Poprawi precyzję i komfort chirurgów. Robot pomoże operować w lubelskim szpitalu
Robot da Vinci będzie w 2022 roku leczył także pacjentów Specjalistycznego Ośrodka Edukacji Chirurgii Robotycznej, który powstanie w połączonych szpitalach wojewódzkich: przy alei Kraśnickiej i przy ulicy Biernackiego w Lublinie. Na zakup tego urządzenia zarząd województwa lubelskiego przeznaczył 15 milionów złotych.
LilKa / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska