Wyjście na sylwestra do restauracji czy teatru w większości przypadków będzie wiązało się z okazaniem certyfikatu szczepień. Podobnie będzie w przypadku wizyty w klubach nocnych, które w Sylwestra będą otwarte.
W Sylwestra koronawirus ma „taryfę ulgową”. W otwartych restauracjach, teatrach jednak obowiązuje limit gości, podobnie jak w klubach nocnych. Te ostatnie są zamknięte od 15 grudnia, ale wyjątkowo w Sylwestra zostaną otwarte. Na dyskotece będzie mogło się bawić maksymalnie 100 osób.
Współwłaściciel jednego z lubelskich klubów, Piotr Tyczyński przekonuje, że zamknięcie dyskotek w dobie otwartych restauracji jest dziwnym pomysłem. Sylwestrowa impreza w jego klubie się odbędzie przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Sprawdzane będą m.in. certyfikaty szczepień.
– Najważniejszą restrykcją jest, że osób niezaszczepionych może być tylko 30% w kontekście liczby miejsc w lokalu. Mamy aplikację, którą ministerstwo zaproponowało do weryfikacji paszportów covidowych, więc ona będzie w użyciu. Każdy, kto będzie wchodził, przy wejściu będzie okazywał paszport covidowy. Oczywiście wszyscy pracownicy będą w maseczkach – mówi Piotr Tyczyński.
Zdania mieszkańców Lublina na temat sylwestrowego otwarcia klubów są podzielone. – To jest wszystko takie trochę naciągane. Bo wiadomo, że to nie jest tak, że jednego dnia koronawirus atakuje, a drugiego nie – mówią jedni.
– Z drugiej strony fajnie, że na Sylwestra jest to wszystko otwarte. Myślę, że każdy powinien zachować swój własny rozum i postępować zgodnie ze swoimi wartościami. Kluby powinny być otwarte. Ludzie, zamiast szwendać się po ulicach, stać na mrozie, lepiej jak się spotkają w klubach – uważają jednak inni.
Restrykcję sanitarne dotyczące ograniczenia liczby miejsc i weryfikowania statusu szczepień, będą nie tylko w klubach. Podobnie będzie w restauracjach czy teatrach. Tam liczba uczestników będzie ograniczona do 30%.
– My sprzedajemy akurat przez firmę, która razem ze sprzedażą biletów, wysyła deklaracje do publiczności z zapytaniem o szczepienie – mówi Kamila Lendzion, dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie. – Oczywiście jest to dobrowolne, Nie możemy nikogo zmuszać do okazywania paszportów covidowych. Nasza publiczność jest na tyle obowiązkowa i zdyscyplinowana, że u nas wszyscy z wyjątkiem pojedynczych osób, są zaszczepieni i przy wejściu na koncerty o 17.00 i 21.00 będą okazywać dobrowolnie paszporty covidowe.
Niezależnie od rodzaju wydarzenia, policja nie będzie podejmowała interwencji z własnej woli. – Policjanci nie będą stać pod lokalami – informuje komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Weryfikacja tych osób będzie leżała po stronie organizatorów, którzy muszą obliczyć, ile osób, przybywających na imprezy, zostało zaszczepionych, a ile nie. My z sanepidem ze swojej strony będziemy interweniować w przypadkach jeżeli będziemy otrzymywać zgłoszenia. Oczywiście policjanci zawsze takie interwencje podejmują. Będziemy weryfikować.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekonuje, że do Sylwestra resort nie planuje zaostrzenia restrykcji epidemicznych.
W ubiegłym roku kwestię sylwestrowych imprez rząd potraktował dużo poważniej – do godzin wieczornych 1 stycznia obowiązywał zakaz przemieszczania się, a restauracje, bary i kluby były zamknięte.
FiKar / opr. AKos
Fot. archiwum