Nie ma porozumienia płacowego pomiędzy pracownikami Szpitalnego Oddziału Ratunkowego a dyrekcją Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. W dalszym ciągu ponad 50 pracowników SOR przebywa na zwolnieniach lekarskich, a oddział nie przyjmuje większości pacjentów.
Po dwóch godzinach negocjacji udało się osiągnąć porozumienie tylko w sprawie zmiany organizacji pracy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym – mówi rzecznik szpitala Alina Pospischil. – Mowa m.in. o zwiększeniu obsady personelu, nowej organizacji ochrony, nowej procedurze triażu czy też o zakupie pasów dla pacjentów agresywnych. Pojawił się też pomysł stworzenia grupy roboczej dla rozwiązywania problemów na SOR.
Jutro (3.12) rano przedstawiciele załogi SOR mają wznowić rozmowy w sprawie wynagrodzeń: – Te postulaty zostały zmodyfikowane po stronie pracowników SOR, dostosowane do przepisów obowiązujących w szpitalu, natomiast dyrekcja też przedstawiła kolejną propozycję. Jutro okaże się, czy personel się na nią zgodzi – mówi Alina Pospischil.
Szpitalny Oddział Ratunkowy nie został zakwalifikowany do drugiego poziomu zabezpieczenia covidowego przez Ministerstwo Zdrowia. Pracownicy domagają się jednak specjalnego dodatku za pracę w czerwonej strefie SOR.
W Lublinie SOR działa przy Specjalistycznym Wojewódzkim Szpitalu przy alei Kraśnickiej, gdzie odnotowano 30-procentowy wzrost liczby pacjentów.
TSpi/ opr. DySzcz
Fot. archiwum