Muzeum Wsi Lubelskiej stworzyło nowy katalog pt. „Wieś – dwór – miasteczko”. Pozycja ma przede wszystkim wspomagać nauczycieli w nauczaniu historii z wykorzystaniem obiektów znajdujących się na terenie skansenu. Motywem przewodnim jest prezentacja przykładów społeczo-gospodarczej koegzystencji wsi, dworów i miasteczek w okresie od uwłaszczenia chłopów w 1864 r. po ostatnie lata II Rzeczypospolitej.
– Jesteśmy jednym z czterech skansenów w Polsce, które posiadają wszystkie elementy triady ekspozycyjnej, czyli właśnie wieś, dwór i miasteczko – mówi kustosz Grzegorz Miliszkiewicz. – Sama koncepcja tej książki, którą my nazywamy katalogiem, bo główną częścią jest prezentacja 60 wybranych przedmiotów, tematów, opiera się na sięgnięciu do tego, co jest podstawą konstrukcji muzeum na wolnym powietrzu.
– Tutaj w muzeum, opracowując to miasteczko Polski odrodzonej, pokazaliśmy opowieść o dwóch dzieciństwach – mówi kustosz Łucja Kondratowicz – Miliszkiewicz. – Dzieciństwie dziecka ziemiańskiego i chłopskiego. Kazika z miasteczka Wrzelowiec i Janusza Raciszewskiego z dworu w Uchaniach. Zawsze prowadząc nasze badania, nie staramy się określić liczby, że ekspozycja chałupy z Brzezin to 400 zabytków, tylko dlaczego, co w którym miejscu jest. To tworzy pierwszą infrastrukturę do działania muzealnika w lubelskim skansenie. Potem pytam, dlaczego te przedmioty w tym, a nie innym momencie, sytuacji czy okresie życia tej rodziny tu się znalazły.
– Mamy tu do czynienia z nawiązaniem głównie do okresu międzywojennego – opowiada Grzegorz Miliszkiewicz. – Jeśli chodzi o obiekty, które są translokowane do Muzeum Wsi Lubelskiej, to najstarszy kościół z Matczyna jest z 1686 roku, a najmłodszy to jest 1938 – 39 rok. Wnętrza w miasteczku zamykają się w latach 1928 – 1939. Sektory wiejskie 1881 i znów lata 30 XX wieku. Dwór jednolity horyzont chronologiczny, to jest sierpień 1939 roku. Wkrótce już będą zasłaniać okna przed nalotami.
– Konserwacja zawsze ma szczególną rolę – podkreśla główny konserwator muzealny Jadwiga Sarafinowicz. – To jest walka ze skutkiem upływu czasu, działania wszystkich procesów destrukcyjnych. Inaczej wyglądało opracowanie zabytków, przygotowanie do ekspozycji chłopskiej, inaczej do sektora sakralnego, inaczej do sektora dworskiego, a jeszcze pewne wyznaczniki różnicowały jeśli chodzi o obiekty do ekspozycji małomiasteczkowej. Wyzwania ogniskowały się ku jednemu – przygotowaniu w takiej postaci tego zabytku, żeby po pierwsze miał pokazane wszystkie walory autentyczne, żeby było jak najmniej ingerencji w obiekt. Jednocześnie, żeby pokazać, jak właściwie wyglądał w danym otoczeniu.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa dotycząca najnowszego wydawnictwa Muzeum Wsi Lubelskiej
– Są horyzonty chronologiczne, które upoważniają nas do nauki historii i do ukazywania w tych wnętrzach, na tych działkach, które niestety nie są do końca zagospodarowane – mówi Grzegorz Miliszkiewicz. – W miasteczku moglibyśmy poznać, że Żyd jest właścicielem sklepu żelaznego, że na podwórku Jaworskich jest komórka na drewno. Tego nie dokończono. Jednak wiejskie zagrody są w miarę kompletne. To nam mówi o zajęciach ludności, o sposobie mieszkania. Teraz dochodzą do tego jeszcze wzajemne relacje, że przecież był cotygodniowy targ, tu na rynku w miasteczku. Żyd wybierał się do dziedzica i pytał: „Panie dziedzicu, czy pan mi wydzierżawi sad jak zwykle?”, albo „Czy nie potrzeba panu 20 funtów gwoździ na reperację folwarku”, który u nas niestety nie istnieje, a wiele by powiedział o tej części gospodarki, tak jak mówią o tym obejścia chłopskie. To są ekspozycje, ale setki zabytków są gdzieś pochowane jeszcze w magazynie, ale o których książka już mówi. Włącza je do historii i mówi, jakie wydarzenia polityczne, sytuacje rodzinne wynikały z tego i ta edukacja, upowszechnienie wyprzedza proces budowlany.
Publikacja ma 240 stron. Stanowi owoc badań pracowników naukowych muzeum, autorów scenariuszy wystaw i jednocześnie kustoszy kolekcji kluczowych dla treści katalogu.
Publikacja powstała dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Katalog można pobrać w formie PDF ze strony skansen.lublin.pl. Wersja papierowa ukaże się na gwiazdkę.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski