Amonity z Łukowa są w centrum uwagi polskich naukowców. Kolekcję skamielin żyjących 160 mln lat temu zwierząt chce odkupić od prywatnego kolekcjonera Instytut Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk. W Internecie uruchomiono zbiórkę na wykup kolekcji.
Janusz Stanowski z Mazowsza od lat 50. XX wieku przez ponad 30 lat zbierał skamieliny amonitów z terenu cegielni w Łukowie. – Są to pięknie zachowane skamieniałości, unikalne w skali światowej. Zachowane są całe szkielety, skorupy. Jest to stanowisko znane na całym świecie. Takich stanowisk jest tylko kilka na całym globie. Jedno z nich znajduje się w środkowej Rosji w rejonie Saratowa – opowiada Janusz Stanowski.
– Główną część kolekcji stanowią amonity, czyli zwierzęta najbardziej przypominające dzisiejsze ślimaki, choć ślimakami nie były. Pozostały po nich muszle, które znajdowane są w różnych miejscach. Dosyć popularne są na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Te z Łukowa są natomiast zupełnie wyjątkowe, ponieważ ich muszla aragonitowa w zasadzie nie zmieniła się prawie w ogóle przez 163 mln lat. Stało się to dzięki temu, że została zachowana w konkrecjach węglanowych – opowiada prof. Tomasz Sulej z Instytutu Paleobiologii PAN. – Te konkrecje nie były potrzebne podczas produkcji cegły w Łukowie i były odrzucane na bok. Zbierali je naukowcy oraz kolekcjonerzy amatorzy i preparowali z nich skamieniałości.
– Pan Janusz Stanowski zgromadził absolutnie niezwykłą kolekcję amonitów. Ale są tam też ślimaki, małże i koralowce, których nikt inny nie znalazł w Łukowie. Są też nasiona i zęby rekinów, które do tej pory nie były opisane z tego miejsca. Jest ponad 300 dużych okazów – informuje prof. Tomasz Sulej.
– Sami naukowcy bardzo często nie mają czasu albo osobowości prawnej, żeby przeprowadzać crowdfunding (czyli finansowanie projektów przez społeczność internetową – red.). Dlatego z pomocą przychodzi nasze stowarzyszenie – wyjaśnia dr Monika Koperska, prezes Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki. – Zrzesza ono aktywnych popularyzacyjnie naukowców. Podobnie z pomocą przychodzi portal Crazy Nauka, który jest w tym momencie największym niezależnym portalem popularnonaukowym w Polsce. Razem zorganizowaliśmy zrzutkę, żeby zdobyć 50 tys. zł na unikalną kolekcję amonitów, zamkniętych w czasie kamiennych kapsuł.
Te skamieniałości to szczątki organizmów morskich ze środkowej jury, czyli okresu dinozaurów.
– Bardzo zależy nam na tej kolekcji. Po pierwsze pochodzi ona z wyjątkowego miejsca, z którego teraz nie można już zbierać skamieniałości, dlatego że jest zalane wodą. Ta cegielnia jest już zupełnie niedostępna. Po drugie kolekcja jest niezwykle bogata, zbierana przez wiele, wiele lat. Skamieniałości są doskonale wypreparowane. Chcielibyśmy pokazać tę kolekcję w Muzeum Ewolucji w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Ale pragnęlibyśmy ją też badać. Jesteśmy przekonani, że da się z niej wyciągnąć bardzo dużo informacji na temat życia amonitów – tłumaczy prof. Tomasz Sulej.
Amonity można też zobaczyć w Muzeum Regionalnym w Łukowie. – Skąd amonity wzięły się w Łukowie, skoro są to zwierzęta morskie? Stało się to za sprawą lądolodu skandynawskiego, który przetransportował je w te okolice. Leżały sobie tu kilka-kilkanaście metrów pod ziemią. Pewnie nikt o nich nie dowiedziałby się, gdyby nie powstała cegielnia. Wydobywano tam glinę do produkcji cegieł. Wśród niej były też konkrecje, czyli gliniane kule z okazami amonitów w środku – wyjaśnia Mariusz Burdach, dyrektor Muzeum Regionalnego w Łukowie.
Zbiórka na wykup kolekcji potrwa do początku 2022 roku.
Aby wesprzeć zbiórkę należy wejść na portal zrzutka.pl pod hasłem: Ratujemy dla nauki unikalną kolekcję amonitów.
MaT / op. ToMa
Fot. Janusz Stanowski / zrzutka.pl (na górze) / Muzeum Regionalne w Łukowie (na dole)