Najbliższy czas zweryfikuje hipotezy dotyczące tego, w jaki sposób duża liczba nowych zakażeń przełoży się na poziom hospitalizacji pacjentów z COVID-19 – powiedział w piątek (21.01) minister zdrowia Adam Niedzielski.
Resort poinformował w piątek o 36 665 nowych zakażeniach koronawirusem – to rekord pandemii. W czwartek dane MZ mówiły o 32 835 nowych zakażeniach, a w środę o 30 586 przypadkach.
CZYTAJ: Kolejne łóżka covidowe, darmowe testy antygenowe w aptekach. Strategia dalszej walki z pandemią
– Mamy za sobą tydzień, który można nazwać tygodniem eksplozji pandemii, tydzień, który praktycznie każdego kolejnego dnia oznaczał pokonywanie kolejnych smutnych rekordowych wyników, jeśli chodzi o liczbę zakażeń – wskazał szef MZ
– Od trzech dni obserwujemy sytuację, gdy liczba dziennych infekcji utrzymuje się powyżej 30 tys., a patrząc na dzisiejszy monitoring, bo mamy tak skonstruowany system, że raporty spływają praktycznie co godzinę, że jest ryzyko bardzo poważne, że dzisiejszy wynik przekroczy 40 tys. – stwierdził.
Minister zaznaczył, że oznacza to, nie tylko, że jesteśmy w piątej fali pandemii, ale mamy do czynienia z niespotykanym nasileniem zjawiska pandemicznego, na razie dotyczącego liczby infekcji.
– Cały czas mamy nadzieję, że liczba infekcji – patrząc na doświadczenia innych krajów – będzie w mniejszym stopniu przekładała się na obciążenie infrastruktury szpitalnej” – powiedział minister, zastrzegając, że w krach tych poziom zaszczepienia przeciw COVID-19 jest zdecydowanie większy niż w Polsce. – Najbliższe tygodnie, najbliższy czas, nawet najbliższego tygodnia zweryfikuje hipotezy dotyczące tego, w jaki sposób zakażenia na dużą skalę przełożą się na hospitalizację – podkreślił.
Minister Niedzielski zwrócił uwagę, że piątkowy wynik niemal 37 tys. nowych zakażeń to praktycznie 2,5 razy więcej niż tydzień temu. Dynamika, jak dodał, nie jest chwilowa: – Mamy narastającą liczbę zleceń na badania – wskazał.
Minister stwierdził, że przyczyna eskalacji zakażeń jest wariant Omikron: – Widzimy z dnia na dzień, że jest coraz bardziej zauważalny. Jest już niemal 1400 przypadków, co stanowi mniej więcej 25 proc. przypadków, dla których badany jest genom” – podał. Zaznaczył, że badanie trwa kilka dni, więc jest to obraz sprzed pięciu, siedmiu dni wstecz. Udział omikronu – jak dodał – jest co najmniej 25 proc., a realnie – 30 proc.
CZYTAJ: Premier: Skracamy okres przebywania na kwarantannie do siedmiu dni
CZYTAJ: Premier Morawiecki: Piąta fala COVID-19 stała się faktem. Nowych zakażeń na pewno będzie bardzo dużo
Niedzielski: uruchamiamy powszechne testowanie w kierunku SARS-CoV-2 w aptekach
Uruchamiamy powszechne testowanie w kierunku SARS-CoV-2 w aptekach. Testy będą przeprowadzane w placówkach, które są odpowiednio przygotowane infrastrukturalnie – powiedział minister Adam Niedzielski.
Niedzielski poinformował, że w aptekach uruchomione zostanie powszechne testowanie w kierunku SARS-CoV-2. Testy w aptekach mają być wykonywane od 27 stycznia – będą one opłacane przez Narodowy Fundusz Zdrowia i nie będzie na nie wymagane skierowanie.
– Każdy, kto jest zainteresowany, wypełniając formularz bądź w domu, bądź na miejscu w aptece, będzie mógł poddać się testowi i bardzo szybko zweryfikować testem antygenowym, czy jest zakażony, czy nie – powiedział Niedzielski.
Wskazał, że testy będą prowadzone w aptekach, które „są odpowiednio przygotowane infrastrukturalnie”: – Mówimy tutaj o sytuacji, w której musi być wydzielone pomieszczenie, muszą być zachowane pewne standardy bezpieczeństwa, ale te apteki, które w tej chwili prowadzą szczepienia – a jest ich ponad tysiąc – takie standardy spełniają, więc to są potencjalni kandydaci na przeprowadzanie właśnie tego testowania – powiedział.
Minister mówił również, że podjęto decyzję o skróceniu kwarantanny do 7 dni.
– Skrócony okres przebywania na kwarantannie chcemy wprowadzić od poniedziałku – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. Twitter MZ