Burze śnieżne z silnym wiatrem i błyskawicami przeszły przez województwo lubelskie. Strażacy odnotowali w związku z tym kilkadziesiąt interwencji. Jak mówi Arkadiusz Wójtowicz, członek Stowarzyszenia Polscy Łowcy Burz, zimowej burzy z tak dużą liczbą wyładowań elektrycznych nie odnotowano w Polsce w XXI wieku.
Do 85 wzrosła liczba interwencji strażaków w regionie w związku z silnym wiatrem i śnieżycami przechodzącymi przez województwo lubelskie. Najbardziej ucierpiały powiaty: łukowski, puławski i bialski.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Burza śnieżna w Lublinie
Ponad 60 interwencji dotyczyło połamanych drzew i konarów. Wiatr zerwał również 6 linii energetycznych. W okolicach Puław bez prądu pozostaje około 2 tys. mieszkańców, a w Zamościu i Tomaszowie Lubelskim prawie 300 osób. Jak informują energetycy, awarie zostaną naprawione w ciągu kilku godzin. Poza tym zostały uszkodzone dachy w 18 budynkach, z czego 11 to budynki gospodarcze.
Trwa szacowanie strat. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Mieszkańcy Lublina mówią, że dawno czegoś takiego nie widzieli. – Przed wyjściem z domu widziałam kilkakrotne błyski i słyszałam grzmoty. To była niezwykle dziwna burza śnieżna. Coś niebywałego, bo grudniowych grzmotów nie pamiętam. Pierwszy raz w życiu w zimie słyszałam takie grzmoty, jakby coś się w waliło – opowiadają.
CZYTAJ: Sytuacja na drogach po burzach śnieżnych w regionie
– Burza w półroczu zimnym występują w Polsce każdej zimy. W poniedziałek 17 stycznia aktywność burzowa została zaobserwowana głównie na froncie chłodnym, przemieszczającym się z północy na południe. To właśnie na nim wypiętrzyły się chmury cumulonimbus, a sprzyjało temu wystąpienie silnych uskoków wiatru – tłumaczy Arkadiusz Wójtowicz z fanipogody.pl, członek Stowarzyszenia Polscy Łowcy Burz – Skywarn Polska.
CZYTAJ: Burze śnieżne w Lubelskiem. Strażacy interweniują
– Najwięcej interwencji dotyczyło połamanych konarów i drzew. Strażacy głównie usuwali połamane konary ze szlaków komunikacyjnych czy też zabezpieczali dachy. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach łukowskim, bialskim i puławskim – informuje starszy aspirant Tomasz Stachyra, rzecznik prasowy lubelskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
– Pomimo niewielkiej chwiejności termodynamicznej, w warunkach nasilonego przepływu mas powietrza i bardzo silnego prądu strumieniowego, były bardzo dogodne warunki do rozwoju chmur burzowych. Należy podkreślić, że na wysokości półtora kilometra nad ziemią wiatr wiał z prędkością ponad 125 km/h. Ten groźny wiatr z wyższych poziomów schodził do ziemi, prowadząc do sporych szkód – tłumaczy Arkadiusz Wójtowicz.
– Burze wystąpiły na przeważającym obszarze Polski – dodaje Arkadiusz Wójtowicz. – Województwo lubelskie też miało okazję zobaczyć i usłyszeć wyładowania atmosferyczne zimą. Jest to dość niespotykane zjawisko, zwłaszcza w natężeniu, które mieliśmy dzisiaj (17.01). Według danych systemu detekcji wyładowań atmosferycznych, zanotowano ponad 10 tysięcy wyładowań. Jest to z pewnością rekord w XXI wieku. W 2007 roku mieliśmy również bardzo silne burze, jednak ich aktywność elektryczna była zdecydowanie mniejsza.
W województwie lubelskim w nocy z poniedziałku (17.01) na wtorek (18.01) wystąpią opady deszczu, deszczu ze śniegiem, które będą powodowały gołoledź. W nocy będzie także silny wiatr, który będzie wiał z prędkością około 70-75 kilometrów na godzinę.
W całej Polsce strażacy wyjeżdżali ponad 5200 zdarzeń, stanowiących skutki wichur i śnieżyc.
W Opolu na samochód spadły konary drzewa, przebywająca w aucie osoba została ranna w głowę. W województwie kujawsko-pomorskim jedna osoba została uderzona dachówką oderwaną przez wiatr, a druga w wyniku uderzenia drzewa w samochód. W Elblągu dwie osoby przechodzące pod drzewem zostały poszkodowane przez spadający konar. – Na szczęście nie mamy żadnych ofiar śmiertelnych. Sytuacja powoli się stabilizuje – podsumował Krzysztof Batorski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy, mimo poprawy pogody, radzą pozostać w domu i zabezpieczyć przedmioty na balkonach i parapetach.
– Po burzach o 17.00 prądu pozbawionych jest nadal 195 739 odbiorców w całym kraju – informuje na Twitterze Marek Kubiak, zastępca Dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. W województwie łódzkim jest to 89 tysięcy, mazowieckim – 39 450, małopolskim – 26 496.Prace naprawcze trwają.
Podczas burz w województwie łódzkim zostało uszkodzonych 164 budynków lub pokryć dachowych, w mazowieckim – 152, kujawsko-pomorskim – 115, wielkopolskim – 80.
LilKa / IAR / opr. ToMa
Fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie, OSP KSRG Żyrzyn, OSP Witowice