Fani zimnych kąpieli spotkali się w niedzielę 2 stycznia nad Bystrzycą, za tamą nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie. Morsowanie odbywa się tam we wszystkie niedziele i święta.
– Morsujemy dla zdrowia i atmosfery, liczymy, że prawdziwa zima jeszcze przyjdzie – mówią lubelskie morsy – Morsujemy już od kilku lat. Dla nas idealna pogoda to, gdy temperatura jest „na minusie”. Wilgotność jest mniej sprzyjająca, ale lubimy morsować, przede wszystkim dla zdrowia. Żona mnie namówiła. Spróbowaliśmy i dbamy o zdrowie. Jest przede wszystkim niesamowita satysfakcja – wydzielają się endorfiny. Jest fajna atmosfera, a mi osobiście morsowanie pomaga na kontuzję w nogach. Odkąd morsuje w ogóle nie choruję; katar czy kaszel – u mnie czegoś takiego nie ma.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Niedzielna kąpiel morsów w Zalewie Zemborzyckim
W naszym regionie działa wiele klubów morsów. Regularne kąpiele odbywają się między innymi w jeziorach Firlej i Piaseczno.
MaK / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski