Koszykarze Polskiego Cukru Pszczółki Start Lublin przegrali w Zielonej Górze z tamtejszym Zastalem 70:85 wyjazdowe spotkanie ekstraklasy. Mecz odbył się awansem ze względu na zawirowania w terminarzu, spowodowane zakażeniami koronawirusem w innych drużynach.
Dwie pierwsze kwarty nieznacznie wygrali gospodarze i do przerwy Start przegrywał 33:38, ale w trzeciej odsłonie Zastal powiększył przewagę do 12 punktów i ostatecznie pewnie wygrał.
Tak spotkanie na konferencji prasowej podsumował kapitan lubelskiej drużyny Mateusz Dziemba: – Wystarczyło nam energii przede wszystkim na pierwszą połowę, bo im dalej w las, tym wyglądaliśmy gorzej. Tutaj najbardziej rzucają się w oczy punkty z szybkiego ataku, punkty ze strat. Mało co kontrolowaliśmy, ponieważ drużyna gospodarzy grała bardzo agresywnie. To było bardzo widoczne, wszystko na kontakcie – na to nie mieliśmy odpowiedzi. Do tego słaba skuteczność z linii rzutów wolnych, więc dużo rzeczy do poprawy i myślę, że jeśli chcemy przyjeżdżać tutaj i grać na podobnym poziomie, to każdy musi naprawdę wznieść się na wyżyny.
Najwięcej punktów dla lubelskiego zespołu zdobyli: Taylor – 16, Melvin – 12 i Dziemba – 10.
Start w 19 rozegranych meczach odniósł tylko 4 zwycięstwa.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum